Wpis z mikrobloga

Taki mój subiektywny ranking:
Holandia (9,5/10) - Boom i Terpstra do "szarpania", Gesink też z szansami na podjeździe, Dumoulin nie jest zbyt świeży, ale myślę, że powalczy. Mollema w świetnej formie, Holendrzy jak dla mnie z największymi szansami.
Norwegia (9/10) - Świetny Boasson Hagen, Kristoff ponownie w formie i wydaję mi się, że te ścianki przejedzie. Dla mnie mają nawet większe szanse od Belgów.
Belgia (8,5/10) - Gilbert i Van Avermaet - jeśli tylko będą ze sobą współpracować to murowani faworyci.
Australia (7,5/10) - Matthews znów jest w formie, potrafi takie hopki podjeżdżać, będzie groźny, w dodatku ma dobry zespół.
Polska (7,5/10) - Kwiato umie wygrać finish z Matthewsem, forma rośnie. Myślę, że na MŚ znów jest przygotowany w 100%. Problem jest taki, że jak ktoś odjedzie, to może być za mało ludzi do gonienia. Górki są za małe, żeby Majka mógł pomóc, Gołaś i Bodnar pomagać będą na pewno. Paterski niech zostanie w odwodzie. Marczyński to dla mnie wielka niewiadoma. Sezon można by rzec pusty. Może wystrzelić jak na mistrzostwach Polski, a może tych wyścigowych kilometrów jednak brakować.
Francja (7/10) - Piekielnie ambitny Alaphilipp, do tego Gallopin, duże szanse.
Słowacja (7/10) - A właściwie Sagan. Zawsze faworyt (na drugie miejsce ( ͡° ͜ʖ ͡°)).
Kolumbia (6,5/10) - Uran w Kanadzie pokazał, że jest w formie. Pewnie zobaczymy też atakującego Anaconę.
Wielka Brytania (6,5/10) - Yates jest w formie, może zaskoczyć.
USA (6/10) - Są u siebie, Bookwalter zrobił na mnie duże wrażenie w Kalifornii. Może świeżutki Phinney pokusi się o jakiś szalony rajd? Nie bardzo w nich wierzę, ale to gospodarze i to za oceanem.
Portugalia (5,5/10) - Costa powalczy na pewno, do braku pomocy w zespole raczej jest przyzwyczajony.
Czechy (5,5/10) - Stybar może porządnie namieszać. Na Tour of Britain wyglądał dobrze.
Niemcy (5/10) - Degenkolb na Vuelcie mi się bardzo nie podobał, słaba skuteczność, no i czy da radę z taką trasą? Martin jest groźny zawsze i wszędzie, Greipel nie ma tu czego szukać.
Włochy (5/10) - Prawie każdy z nich ma szansę, świetna kadra, mogą spróbować nastawić się na finish, albo atakować praktycznie każdym zawodnikiem. Mimo to nie wierzę, że mogą to wygrać.
Hiszpania (4/10) - Valverde to wielka niewiadoma, trasa nie najgorsza dla niego, ale musi być zmęczony. Rodriguez i Moreno nie zdążą się rozpędzić i podjazd się skończy. Może Lulu? Czarno to widzę szczerze mówiąc. 4/10
Rosja (3/10) - Zakarin miał bardzo dobry sezon, Lagutin w Albercie pojechał dobry wyścig. Cień szansy na niespodziankę jest.
Estonia (1/10) - Dwóch dobrych zawodników, Kangert i Taaramae, dobrze im życzę, ale realnie to będzie ciężko.

#kolarstwo
  • 1
@Turambetto: Trasa jest zbyt podobna do tej sprzed roku, żeby jakoś znacząco poszerzać grono faworytów. Belgowie już nie raz mieli zespoły na wszystkie trzy miejsca podium, tylko problem z nimi jest taki, że rzadko potrafią się dogadać między sobą. Rok temu Gilbert tyrał do końca na GvA, więc nie sądzę, żeby też teraz było podobnie.

Co do Norwegów: to już nie ten Kristoff, który wygrywał wiosną co trzy dni, moim zdaniem