Wpis z mikrobloga

@Inguz: dzwoniłem ale chyba nie pierwszy bo nikt nie odbiera. wyslalem im też to samo na fejsie, zobaczymy czy ktoś raczy się ustosunkować. Obawiam się jednak że to jeden z drugim sebą chcieli dorobić a firma nawet nie zalegalizowana.
  • Odpowiedz
@goferek: o panie wlepka? Pojechałbym z kijem. Po prostu gównianie wydrukowana ulotka. Te z burdeli mają fakture taką, że po deszczy się marszczą a nie przyklejają do szyby.
  • Odpowiedz
@f4t4lity: też raz miałem ślad po takiej ulotce, długo nie chciał zejść z szyby. Lałbym kijem po nerach... A jak się dodzwonisz to pewnie powiedzą, że oni nie roznosili żadnych ulotek.
  • Odpowiedz