Wpis z mikrobloga

#tolerancja #apartheid #rpa #4konserwy
"Jest na świecie taki kraj, który z cała mocą pokazuje czym stanie się Europa za ok 50-100 lat jeżeli nie nastąpią radykalne zmiany.
RPA.
Niegdyś potęga gospodarcza zbudowana na wzór krajów Europy przez białych, niezwykle pracowitych i silnie wierzących Burów. Obecnie?
Dziennie więcej zabójstw niż przez 40 lat aparthaidu! Rocznie ok. 35.000 morderstw. To niewyobrażalny fakt.
Powolna eksterminacja białych. Przez 10 lat ekstremalnie brutalne mordy wybiły 10% białej populacji! Średnia długość życia skróciła się o 8 lat.
Najwięcej gwałtów na świecie. Ale uwaga, Szwecja jest już trzecia!
Prezydent który na wiecu swojej partii śpiewa: "Zabij Bura, będziemy do nich strzelać z karabinów maszynowych, będą uciekać, ministrowie ich zastrzelą" i nawołuje do zgwałcenia wszystkich białych kobiet! (w komentarzu video!)
W mediach jest zakaz informowania o kolorze skóry przestępców (choć 92% populacji czarna), a policja rozmontowuje grupy samoobrony białych.
Organizacja Genocide Watch ocenia że trwają obecnie masowe przygotowania czarnych do ostatecznej eksterminacji białych.
I to drodzy Państwo jest przyszłość naszych dzieci.
Zdjęcie przedstawia autentyczną ofiarę. Dziecko zostało zgwałcone a jej rodzice pocięci maczetami na kawałki na oczach dziewczynki."
Za: Gówno Prawda 2.0
dario-str - #tolerancja #apartheid #rpa #4konserwy 
"Jest na świecie taki kraj, któr...

źródło: comment_kN6aLUFM8YzVMvvJO2a80y6EhJjzzw9a.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
@dario-str: Dobra, ale nie opowiadaj kłamstw i głupot... Jakie 10% białej popualcji??? Gdyby tak było to byłoby to ludobójstwo na skalę III Rzeszy. Jak podają pewne źródła w atakach na białych farmerów w RPA, którzy stanowią niecały 1% białej populacji RPA, zginęło ok. 10% z nich. Białych w RPA mieszka 5 milionów i od 2009 do 2013r. ich liczba rosła (powracali z emigracji), teraz notuje się niewielkie spadki.

Według ostrożnych szacunków
  • Odpowiedz
@dario-str: Szczerze powiem Ci, że spędziłem miesiąc w RPA, objechałem cały kraj (od Durbanu, przez Johannesburg i Pretorię po przepiękny Kapsztad) i o ile problem przestępczości jest ogromny - wszystkie osiedla dla białych na obrzeżach miast na strzeżonych osiedlach z drutem kolczastym i ochroną 24/7 - to ja osobiście napotkałem się jedynie z życzliwością czarnych pracujących we wszelkiego rodzaju usługach.

Problemem są głównie emigranci z innych krajów Afryki zamieszkujący shanty towns
  • Odpowiedz