Wpis z mikrobloga

Opowiem Wam pewną historię...
Około rok temu kupiłem swoje pierwsze #wozidlo. Ubezpieczone było w WARCIE. Nie pasowało mi i zmieniłem na innego. Wszystkie papiery pozałatwiałem, wypowiedzenie, etc... etc...
Po pół roku przysłali mi papier, że zalegam u nich z opłatami i dodają jeszcze karę #zdziwko (ʘʘ). Jak się wtedy #wnerw to mało powiedziane... To telefon do przedstawiciela i #wrzask co to ma znaczyć!!! To baba nie wiedziała gdzie co i jak i jak ma na imię ( ͡° ͜ʖ ͡°) straszenie rzecznikiem praw konsumenta nieraz coś daje ((oo)) Później zmontowanie nowego wypowiedzenia umowy, bo tego za bardzo nie chcieli, tylko kombinowali... Do tej pory spokój... Także kto ma auto w WARCIE to z daleka ode mnie...

  • 9
@szaremyszki: Tydzień przed terminem jakoś. Wiedziałem aby to ogarnąć przed terminem, ale po pół roku się zebrali, gdzie normalnie powinno być po dwu, trzech miesiącach, a ja zrezygnowałem wtedy 7 miesięcy temu Oo
@fromasz56: Mój starszy dwa lata z nimi walczył :D po roku gdy wypowiedzenie było złożone i wszystko cacy przysłali kolejny papierek :) tłumaczyli się awarią baz danych :) później. Miało się to sądem zakończyć :)