Aktywne Wpisy
karpiniusz +390
Sąsiad nosacz dzwonił przez domofon żebym przeparkował bo zająłem mu "jego miejsce". Odmówiłem bo to zwykle osiedle i nie ma tu prywatnych miejsc (każdy parkuje gdzie akurat wolne). Postanowił mnie więc zastawić. Półgodziny później najwyraźniej stwierdził że mam za dużo miejsca i jakoś wyjadę więc przeparkował jeszcze bliżej. Straż miejska wezwana, czekam na rozwój sytuacji (może sam dostanę mandacik ale warto będzie) ( ͡º ͜ʖ͡º)
#bekazpodludzi #
#bekazpodludzi #
Davvs +1270
Napisałem coś o kierowcach w kraju, ale teraz tyle #!$%@? na drodze że by się #!$%@? do mnie mocno.
Jedna zasada - każdy wyprzedzony samochód to jedno zagrożenie mniej.
1. Nowa octavia, A4 deszcz, zjeżdża 15m przed nami i zwalnia ( mimo że lecimy jakie 130-140 na Wrocław gdzie jest 110) wycieraczki na full bo ten debil nas chlapie, no to wyprzedzanie pochlapiemy trochę jego, zorientował się że zachował się jak debil i odpuścił
2. Droga DK8, człowiek wyjebiks, jadę 70 cały czas i #!$%@?. Na szczęście szybko wyprzedziliśmy. Ale co z tego.
3. Trafiliśmy na pana mam ałdi a8 z 1995 i #!$%@?, ale nie. Okazało się że pan bardzo się boi pojazdów z naprzeciwka i jedzie wtedy max 65kmh, a że niedziela to wszyscy w stronę Wrocławia(jechaliśmy w przeciwną) i wyprzedzać ciężko. No ale zdarzyła się okazja, droga wolna, linia przerywana, wyprzedzamy! A #!$%@?, nagle pan z audi uznał że się rozpędzi do 130.
W końcu go wyprzedziliśmy, a on co? My 40kmh bo radar, a on cały czas się w lusterku oddala. Ten #!$%@? zwolnił jeszcze bardziej żeby zatrzymać innych. Następny samochód na naszym pasie spotkaliśmy po 15km. Tak zablokował ruch.
Po prostu są #!$%@? na drogach i moja zasada się sprawdza. Każdy wyprzedzony to jedno zagrożenie mniej.
Pozdrawiam mamę i tatę
@pasiaty: Gorszej bzdury dawno nie czytałem. Samo wyprzedzanie jest dość niebezpieczne a przy obecnym ruchu powtarzałoby się w kółko.