Wpis z mikrobloga

nie wiem #!$%@?.
Napisałem coś o kierowcach w kraju, ale teraz tyle #!$%@? na drodze że by się #!$%@? do mnie mocno.
Jedna zasada - każdy wyprzedzony samochód to jedno zagrożenie mniej.
1. Nowa octavia, A4 deszcz, zjeżdża 15m przed nami i zwalnia ( mimo że lecimy jakie 130-140 na Wrocław gdzie jest 110) wycieraczki na full bo ten debil nas chlapie, no to wyprzedzanie pochlapiemy trochę jego, zorientował się że zachował się jak debil i odpuścił
2. Droga DK8, człowiek wyjebiks, jadę 70 cały czas i #!$%@?. Na szczęście szybko wyprzedziliśmy. Ale co z tego.
3. Trafiliśmy na pana mam ałdi a8 z 1995 i #!$%@?, ale nie. Okazało się że pan bardzo się boi pojazdów z naprzeciwka i jedzie wtedy max 65kmh, a że niedziela to wszyscy w stronę Wrocławia(jechaliśmy w przeciwną) i wyprzedzać ciężko. No ale zdarzyła się okazja, droga wolna, linia przerywana, wyprzedzamy! A #!$%@?, nagle pan z audi uznał że się rozpędzi do 130.
W końcu go wyprzedziliśmy, a on co? My 40kmh bo radar, a on cały czas się w lusterku oddala. Ten #!$%@? zwolnił jeszcze bardziej żeby zatrzymać innych. Następny samochód na naszym pasie spotkaliśmy po 15km. Tak zablokował ruch.

Po prostu są #!$%@? na drogach i moja zasada się sprawdza. Każdy wyprzedzony to jedno zagrożenie mniej.

Pozdrawiam mamę i tatę
  • 2
@Paszko_Rymbaba: każdy kierowca na pasie przed tobą to zagrożenie, im mniej kierowców przed tobą tym mniejsze zagrożenie. Pusty pas to bezpieczna jazda, zachodzi tylko opcja ze ktoś jak debil wyskoczy na czoło, ale to mi się zdarzyło raz może dwa. Z tego jedną opisałem już wcześniej.