Wpis z mikrobloga

#coolstory #psy

Pewnego dnia, robiąc domowe porządki zamiatałem przedpokój. Kiedy już zgarnąłem wszystko na jedną kupkę i poszedłem po szufelkę do kupki podszedł mój pies (buldożek francuski). Zaczął wąchać to, co za chwilę miałem zgarnąć, ale w tym momencie kichnął prosto w kupkę, która rozsypała się spowrotem po przedpokoju. Tak mocno prychnąłem, że nawet się nie zdenerwowałem na pieseła :D