Wpis z mikrobloga

Mireczki czytałem chyba dzisiaj czy wczoraj tutaj opcję, że komuś kurier kazał schodzi po paczki. Pomyślałem sobie, co to za dziwne cuda...

Dzisiaj telefon
Pani Kurier "Dzień dobry, ja u pana za chwilę będę, może pan zejść?"
Ja "Dzień dobry, nie mogę, jestem po zabiegu, mam niesprawną nogę" (na serio)
PK "Ojojoj, bo to aż 3 paczki"
**myślę sobie, jeden blender i 2 tostery, nic ciężkiego, ale może mało wygodnie nieść**
Ja "To wyślę siostrę"
PK "ok"

Okazało się, że dała te 3 paczki siostrze i dłuto kurierowozem...

PS. Mieszkam na 1 piętrze...

#kurier ##!$%@?
  • 2