Wpis z mikrobloga

@kultowa: haha juz wszedlem na czat i sie ludziom wypytywalem. Jeden juz chcial mi sprzedawac, a inni mi powiedzial, gdzie mozna szukac :)

A co do tego upalu, to nie jest tak zle w lecie, w ciagu dnia, bo gorzej wieczorem. to znaczy jak sobie lazisz na dworzu to okej, ale jak masz spac i jest 30 stopni w nocy, to czujesz sie jak w saunie :D Jak byl u mnie
@kultowa: po prostu to jest ich tradycja, tak zostali wychowani i nauczeni :) i wiesz az tak duzo nie patrzy sie przesto facetow i nie slini. To znaczy jak juz to robia to skrycie :P bo po prostu wszyscy sa przyzwyczajeni i najbradziej to turysci wtedy zamieszania robia i od razu widac kto jest obcy :P Bo wiadomo, kazdy w szoku i zobacz zobacz na ta itp, a miejscowi tak jakby
@porque: TO dzisiaj pewnie wybyłeś na poszukiwania :)

To ja już bym nie wytrzymała jak nawet w nocy jak w saunie :P Chyba bym w wodzie spała wtedy. Niby kwestia przyzwyczajenia, ale chyba jest to i tak męczące.

A na tych plażach to faktycznie - turyści na pewno reagują bardzo żywiołowo, szczególnie faceci :P I pewnie często tak próbują taką opalającą się topless podrywać ;D W Polsce niby też są plaże
@kultowa: właśnie czekam na pociąg do domu. Mam juz wszystko. Jedynie naczynko jakieś mniejsze biedniejsze, takie tymczasowe bo nie mieli lepszych. To mówię nie będę sie wykosztowywal. Więc jakieś drewniane z bombilla razem kupiłem. Pewnie jakaś lipa ale na początek chyba styknie:). Rosamonte dostałem, nie wiem czy drogo, ale 1kg kosztował 6 cos euro.

A co do podrywania, to az tak nie zauważyłem żeby jakoś je podrywali. To chyba przez ze
@porque: Spokojnie Ci styknie na początek - najpierw zobacz, czy w ogóle czujesz to :) A Rosamonte to dostałeś tak w miarę normalnie cenowo :)

Haha, no to nie chodź do tych nudystów ;) A powiadasz, że turystki podrywają? No w sumie pewnie sporo młodych samotnych wyjeżdża na takie egzotyczne wakacje tylko po to by sobie poużywać ;) A nie zwiedzać.

No tak, ale Twoja dziewczyna niekoniecznie może lubić to, że
@kultowa: jesteśmy tylko ludźmi co ja na to poradzę, ale jezeli juz znajdę ja, to pewnie na inne przestanę juz zwracać uwagę ;)

Trochę drogie mieli te naczynka do tej yerby. Może byłem w złym miejscu. Bo to był sklep latynowski, ale bardziej taki mały market i może dlatego drożej. Jak mnie wciagnie to poszukam tego palo santo bo mnie omamil. A za cenę tam co było w sklepie to juz
Pewnie tak będzie, więc tylko ją znajdź ;)

No jeżeli to był taki markecik, to na pewno mieli wysokie marże i stąd takie ceny :) Ale dobrze, że kupiłeś na start coś tańszego i dopiero potem poszukasz porządnego naczynia.

Nie ma za co - na przyszłość służę pomocą ;)