Wpis z mikrobloga

Są tu jacyś fani serialu "Jerycho" ? Klimaty #postapokalipsa po wojnie atomowej. Jeśli tak to polecam #ksiazka "O sekundę za późno" Williama R. Forstchena. Jeśli podobało ci się "Jerycho" to przy książce Forstchena będziesz miał książkowy orgazm. W swojej powieści facet idealnie zobrazował co się z nami stanie jeśli pozbawi się nas (przy pomocy impulsu elektromagnetycznego) jednego - prądu. Dla zachęty napiszę, że 70%+ z nas zginęłaby w kilka pierwszych miesięcy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#czytajzwykopem #ogladajzwykopem #seriale
GrimJack - Są tu jacyś fani serialu "Jerycho" ? Klimaty #postapokalipsa po wojnie ato...

źródło: comment_IGT3VRRXmjC999aeHE4X3uOSPAYudMxN.jpg

Pobierz
  • 3
Książkę mam, chyba kiedyś nawet napocząłem, ale z uwagi na przeprowadzkę na śmierć o niej zapomniałem. Co do serialu - pierwsze odcinki były fajne, jednak później, z efektownej wizji postapokaliptycznego świata wymodelowano kompozycję stylizowaną na dramat familijny, z wybuchem nuklearnym w tle (że tak to ujmę). Obejrzałem jakieś 10 odcinków i po prostu wymiękłem. Wracając do książki - co ją łączy z Jericho? Mam nadzieję, że nie motyw syna marnotrawnego powracającego na
@HaHard: Po kilku pierwszych odcinkach Jerycho też mam wrażenie, że jest to dramat familijny z apokalipsą w tle... A książkę z serialem łączy motyw przewodni - atomowa apokalipsa, z tym że w książce jest to zobrazowane bardziej realnie, nikt cudownym zbiegiem okoliczności nie znajduje zapasów żywności itp. jest to po prostu cofnięcie się do okresu w dziejach "przed prądem" gdzie nie ma miejsca dla większości z nas. Według mnie książka Forstchena