Aktywne Wpisy
poorepsilon +2
Jestem zajebiscie grubą różową. W ciągu trzech lat zgrubłam ponad 30 kg przez leczoną depresję, ale głównie przez to, że sobie na to pozwalałam. Myśląc, że teraz czuję się źle, ale jak będę czuć się lepiej to będę chcieć i cieszyć się z tego, że robię coś ze swoją tuszą. Od maja do października schudłam 8kg chodząc do dietetyka. Na początku października okulista u którego miałam badania z medycyny pracy zabronił mi
atteint 0
pierdolnąć se?
- pierdolnij se, byczku. 42.9% (6)
- wybierz czystość, wybierz detoks, wybierz życie. 57.1% (8)
Oczywiście znowu przemalowuję obraz dwieście razy. I ciągle nie mogę się zdecydować, jakie właściwie upierzenie ma mieć ptaszek. Chyba ostatecznie będzie czarno-szaro-czerwony. I dopiero przy robieniu zdjęcia uświadomiłem sobie, jak chcę, żeby wyglądało upierzenie.
Ciągle mam też taki problem, że obraz inaczej wygląda z bliska, a inaczej z oddali. Nie mogę się pogodzić, że odwzorowanie detali tak, jak na komputerze, jest właściwie niemożliwe, a w każdym bądź razie bardzo trudne. Trzeba zwracać uwagę na bardzo dużą liczbę elementów jednocześnie: barwę farby kładzionej, barwę farby pod nią, stopień gęstości farby, rozłożenie farby na pędzlu (trzeba uważnie maczać). Pędzel też się zachowuje czasami inaczej, niż by się człowiek spodziewał. Jak się umoczy pędzel lekko, tak, że farba jeszcze nie wejdzie między włosie, to jest ok, ale następne pociągnięcia po pierwszym będą dawały zupełnie inny efekt (farby będzie najwięcej z boków pędzla, a nie po środku). Ciężko to wszystko zapamiętać.
Zastanawiam się, jak Beksiński dodawał te ultraminiaturowe, ledwo dostrzegalne postacie na swoich obrazach. Niby jeden z najbardziej znanych polskich malarzy, a znalezienie jakichkolwiek informacji technicznych o jego obrazach graniczy z cudem. O przyzwoitej jakości skanach nie wspominając...
Wniosek na dziś: nie kupujcie pędzli za 3zł, są... naprawdę złe.
#malarstwo #tworczoscwlasna