Wpis z mikrobloga

Mirki, podzielę się takim dziwnym przemyśleniem. Zadałem sobie pytanie, czy kogoś, kto teraz jest dla mnie w jakiś sposób ważny, spotkałem kiedyś wcześniej. Może minąłem go na ulicy, stałem z nim w sklepowej kolejce, czy jechaliśmy jednym autobusem i byliśmy dla siebie kompletnie obcy. Istnieje możliwość, że codziennie mijasz kogoś, kto w przyszłości może zmienić twoje życie, a teraz nawet nie zapamiętujesz jego twarzy. Dziwne uczucie. Zastanawialiście się kiedyś nad tym lub myśleliście w podobny sposób?

#feels #rozkminy
  • 10
@kot_spryciula: owszem... Nawiązując do tego co napisałeś, myślę, że jest duże prawdopodobieństwo spotkać się przypadkiem z osobą, która będzie dla nas ważna, prędzej czy później :) teraz zamiast czytać w tramwaju, będę zaglądać ludziom w oczy :)
@tuttifruttis: W mojej skromnej opinii:

Nie ma "przypadku". To słowo zostało wymyślone na potrzeby naszego języka i języków nowoczesnych. W sanskrycie nie istnieje takie słowo, tak samo w innych starożytnych językach.
Apropo słowa.

Co do znaczenia. Nie wierzę w przypadek, przeznaczenie, "brodacza" który kieruje twoim czy moim życiem. Całość twojego doświadczenia, to twoja percepcja, która jest ograniczana przez twoje filtry. Jeśli umieścisz filtr pod tytułem "przypadek" to będziesz go widział. Jeśli
@MamFarta: Pełna zgoda. Ostatnio myślałem o tym, kiedy przeżyłem dość ciężkie dla mnie rozstanie. Przez dłuższy czas miałem wrażenie, że świat się na mnie uwziął. Wszędzie widziałem coś, co mi się z tą osobą kojarzyło. Na wystawach w księgarniach były jej ulubione książki, nagle większość ludzi, których poznawałem, nosiło jej imię, wszystko co kiedyś było naszą wspólną historią zdawało się wracać w konkretnych momentach. Dopiero potem, po przemyśleniu wszystkiego, doszedłem do