Wpis z mikrobloga

@hurtwish: dzięki wielkie ale ja maniaczę muzykę elektroniczną :P po prostu jak kto mieszka x metrów od "festiwalu" to jedyne co słychać to jebitny bas, a jak na tapecie jest pseudorapoartysta to bas i darcie mordy bez składu. a bilety kosztują choćby na tomorrowlanda.