Wpis z mikrobloga

Czytam o problemach PolskiegoBusa z biurwami z Lublina. Wydaje mi się, że trochę w życiu widziałem ale dalej głupota nie przestaje mnie zaskakiwać. Oto argumentacja szefa biurw czyli marszałka w tamtym regionie, która niby przemawia za tym by uniemożliwić operatorowi działanie w tamtym regionie.

To trochę tak jak z otwieraniem dużych dyskontów, z którymi konkurencji nie wytrzymują małe, osiedlowe sklepy – tłumaczy.


Tymczasem wygląda na to, że w Lublinie wyrastają kolejne dyskonty

Czyli według marszałka dyskonty to zło ale jego podwładni mimo wszystko wydają pozwolenia na budowę kolejnych używając tego jakże szkodliwego zjawiska do uniemożliwienia działania PolskiemuBusowi.

Wszystko i zawsze dla naszego dobra.

#polska #bekazpodludzi #urzedasstory
  • 4
  • Odpowiedz