Wpis z mikrobloga

@xypnise: czołowe studia też siedzą na Rendermanie to dlaczego z niego nie korzystać? Jest darmowa niekomercyjna wersja dla wszystkich bez ograniczeń. Pokaż co tam w vrayu klepałeś jak już nie możesz go znieść :>
  • Odpowiedz
@Xaia: Bawiłem się rendermanem trochę, jednak Arnold jest dla mnie bardziej przyszłościowy. Każdy silnik jest ok jak chcesz sobie stilla wyrenderować, schody zaczynają się przy animacji.

W vray trzeba robic precachce gi by animacja była flicker free (tylko nie wspominaj o śmieszym bf/bf), a w arnoldzie walczysz tylko z szumem, który znika jak odpowiednio zwiększysz sample. Poza tym nie musisz się j---ć z całym dmc samplerem i samplami do kazdego
  • Odpowiedz
@xypnise: Co do animacji to się zgadzam, w vrayu idzie się pociąć żeby nic nie migało i czasy były jeszcze jakieś znośne. Co do samego arnolda to też uważam, że to jeden z najlepszych silników, sam fakt, że po prostu skóre ciężko zrobić tak by jakoś wyglądała. Nie siedziałem przy nim długo bo to nie mój dział, ale z tego co widziałem to wyciągnąć da się sporo. Mam zamiar właśnie
  • Odpowiedz