Wpis z mikrobloga

Do sporego spięcia doszło w pierwszym meczu Thanasiego Kokkinakisa po aferze wywołanej przez jego przyjaciela, Nicka Kyrgiosa, z Ryanem Harrisonem w kwalifikacjach turnieju w Cincinnati.

Amerykanin podczas spotkania wykrzyczał do swojego przeciwnika: "Twoja cała ekipa jest taka świetna, naprawdę!", na co początkowo "The Kokk" pozostawał obojętny zwracając na to uwagę sędziemu: "W żaden sposób go nie obrażam, a on co chwilę to robi".

Atmosferę dodatkowo podgrzały decyzje stołkowego tego spotkania, którym był Mo Lahyani. Arbiter dwukrotnie zakończył gemy serwioswe Kokkinakisa poprawiając decyzję liniowych i wywołując podwójne błędy.

Po zakończeniu meczu między zawodnikami doszło do spięcia przy siatce, a pomóc załagodzić sytuację musieli turniejowi oficjele.

Odchodząc Amerykanin zwrócił się do Lahyaniego, że "powinien trzymać te dzieciaki pod kontrolą albo coś im się może spać", proponując Kokkinasowi dogrywkę po zejściu z kortu.

Mecz zakończył się zwycięstwem Thanasiego Kokkinakisa 7/5 3/6 7/6.

#tenis #verticalvideosyndrome
a....._ - Do sporego spięcia doszło w pierwszym meczu Thanasiego Kokkinakisa po aferz...
  • Odpowiedz