[ChocolateThunder]

Dziki, mam taki problem: troszkę się zapędziłem w masówce i zalało mi boki i brzuch. Może nie jakoś specjalnie, ale z 75 wjechałem na grubo ponad 85 kg, co takiemu hardgainerowi jak ja przyniosło pewne skutki uboczne. Wystarczy do redukcji uciąć kcal, czy do normalnego treningu dołożyć aeroby? A może zwiększyć częstotliwość ćwiczeń?
#mikrokoksy

[fstab]

@ChocolateThunder: po pierwsze zwiększ masę.

[ChocolateThunder]

@fstab: ok, problem rozwiązany, zamykam temat.

[i.....n]

@ChocolateThunder: Dieta (uciecie kcal) to podstawa, a aeroby i czestotliwosc cwiczen mozesz zwiekszyc w zaleznosci wolnego czasu i checi i tego jak szybko chcesz zredukowac. Osobiscie na redukcji mam slaba regeneracje wiec treningu silowego nie robie czesciej niz normalnie.

[easy_tf]

@ChocolateThunder: policz kalorie i zrób z -300/-400 kcal. Jak nie będzie szło to tnij po 50-100 co tydzień aż będzie spadać 1kg tygodniowo.

[ChocolateThunder]

@easy_tf: @insulin: Dobra, na razie działam z samym cięciem - zobaczę jak będzie schodzić. Ogólnie z czasem licho, dlatego wolałbym jednak wszystko rozwiązać dietą i treningiem siłowym. Dzięki za pomoc.

[diversion876]

@ChocolateThunder: Tak jak easy mówi. Sprawdzone miliard razy.