Wpis z mikrobloga

Dzień pierwszy bycia kurierem rowerowym w Krakowie. Jak ktoś widział typa całego na żółto to ja :P. Nikt na mnie nie zatrąbił. Praca wymagająca(Ponad 70km), ale opłaca się. Dużo mi jeszcze brakuje do mistrzów z filmów lucasa brunella, ale szkolę się.

  • 22
  • Odpowiedz
@Kendzior44: wykup sobie bezpiecznego rowerzystę w PZU, chyba że pracodawca zapewnia OC. Następnym razem gdy ktoś będzie miał gabaryt, poleć konkurencję, bo mają Omniuma ;)
  • Odpowiedz
@Kendzior44: Byłem kurierem ponad rok w Krk z tą różnicą, że jeździłem autem. Często mijałem rowerowych kurierów i powiem, że pełen respekt jak widzę, a taki Maciek zadupca w zimę po nowohuckiej z zamarzniętym, zwisającym soplem z nosa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz