Wpis z mikrobloga

@Pantograf: nie, w krakowie rzadko bywam. U mnie na północy to bałkanskiego żarcia jak na lekarstwo.
Właśnie o tych z Zeleniego Venaca mam dobre zdanie - najlepsza pekara to ta bezposrednio przy przystanku poczatkowym 706-ki.
Najlepsze ćevapcici w Belgradzie polecam na Nemanjina, prawie na przeciwko biurowca ŽS.