Wpis z mikrobloga

Ja: I jak, sprzedałeś passata ?
Znajomy: Jo, już dawno. Żałuje trochę bo cenę mogłem wyższą dać.
J: Klient nie marudził ?
Z: Po miesiącu dzwonił z pretensjami że to anglik był. Że niby zataiłem tą informację.
J: To on nie wiedział ? (w ogłoszeniu był kraj pochodzenia - niemcy)
Z: Mówiłem mu, jak podpisywaliśmy umowę. Że sprowadzony z Angli. Dziwny typ.
#motoryzacja