Wpis z mikrobloga

#stan #wiara #invitro #ksiadz #biskup Parlamentarzyści widzą strach w słowach z ambon

Prezydent podpisał ustawę o in vitro. Ucieszył tym premier Kopacz, bezpłodne małżeństwa pragnące dziecka i 70 procent Polaków, którzy popierają tę metodę. Rozwścieczył zaś Episkopat.

Ustawa o in vitro podpisana. Senator Platformy Obywatelskiej na znak protestu odchodzi z partii. Premier Ewa Kopacz mówi o in vitro: To wielkie zwycięstwo polskiej wolności. Episkopat rzuca stanowczo: Katolicy nie mogą stosować in vitro! Wcześniej straszył parlamentarzystów i sugerował zablokowanie ustawy. Miał wsparcie PiS i znanego konserwatysty ze zjednoczonej prawicy posła Jarosława Gowina.

Gdy słyszymy mieszanie się biskupów do istotnych spraw państwa, zwłaszcza przy stanowieniu przez Sejm ustaw, można mieć wrażenie, że żyjemy w kraju islamskim. Tam także prawo i państwo oraz kobiety są w rękach autorytetów religii. Tam, podobnie jak u nas, mężczyźni manewrują państwami i rządami. Choć nie są władzą ustawodawczą i nie ponoszą w państwie za nic odpowiedzialności, to silnie trzęsą ludźmi, ich sumieniem i tworzą prawo niepisane, które gorliwie wykonują rządzący.

Prezydent Komorowski podpisał ustawę o in vitro, lecz chce, aby jeden z jej przepisów zbadał Trybunał Konstytucyjny. "Oceniam ustawę jako ewidentny postęp wobec dziś obowiązujących rozwiązań" – mówił prezydent. Wśród części posłów i senatorów, w trakcie debaty nad kształtem ustawy, chwilami atmosfera przyjmowała temperaturę wrzenia. Nie brakował słów o piekle i treściach wziętych wprost z ambon kościelnych. "Piekielne wrota i syndrom ocaleńca"…, to słowa senatorów z debaty o in vitro. "Czy dzieci osób bezpłodnych przenoszą bezpłodność?" – pytał senator PiS Grzegorz Czelej.

Najsilniejszą zapiekłość i wściekłość, w dyskusji nad komórkami rozrodczymi i ustawą, prezentowali wybrańcy narodu w Sejmie i Senacie z PiS. Dorota Czudowska, lekarka: Zadałam panu ministrowi pytanie, pytając dosyć oględnie, bo temat jest bardzo intymny i trudno o tym mówić… Chodzi o to, jak mężczyźni są traktowani przy przygotowaniu do in vitro… Zapewne państwo wiecie, że aby oddać w gabinecie lekarskim swoje męskie komórki rozrodcze, czyli nasienie, trzeba zastosować wymuszony onanizm. Czy to jest miłość? Czy to jest poczęcie, o jakie nam chodzi? – pytała pani Czudowska.

Ujawniła się też grupa ostrych konserwatystów w PO, którym w niesmak było jawnie protestować przeciwko projektom zapisów prawnych o in vitro. Koniec końców pięciu posłów i dziewięciu senatorów PO głosowało przeciwko ustawie. Najpierw senator Tadeusz Kopeć, obecnie jego kolega senator Stanisław Iwan, w między czasie samorządowiec o znanym nazwisku Buzek i imię Janusz (daleki krewny byłego premiera Buzka) – wszyscy trzej odeszli z PO.

Tak więc trzech dzielnych konserwatystów - z tego samego powodu odeszło, niby przez "lewicowe odchylenia" Platformy, które wyrażają się jakoby przez przyjęcie konwencji antyprzemocowej i ustawy o in vitro. "Jako konserwatysta i chrześcijanin, nie znajduję już dzisiaj dla siebie miejsca w Platformie Obywatelskiej, w jej obecnym kształcie" – zagrzmiał senator Tadeusz Kopeć, kiedy to przed dwoma miesiącami przechodził do partii Jarosława Gowina, zwanej czasem "zielone jabłuszko" lub Polska Razem.

Hm, to co najmniej dziwna, bardziej jednak pokrętna, argumentacja. Bo program PO nie ma nic wspólnego z antychrześcijańską retoryką, jest raczej zbyt odległy od haseł, które głosi polski Kościół czy może tylko biskupi. Jednak ultrakonserwatyści w naszym parlamencie jednoczą się z ich hasłami. I na to nie ma rady. Są za tym, aby w Polsce było dużo więcej dzieci niż się rodzi, ale jednak nie z in vitro, gdyż to "nie jest miłość"…, jak mówi legnicka senator, onkolog Dorota Czudowska.

W wielu chrześcijańskich, zwłaszcza katolickich krajach, in vitro jako metoda leczenia niepłodności jest dopuszczalna, konwencja antyprzemocowa w nich obowiązuje, a tamtejsze Kościoły przeciwko temu nie protestują. Więcej – arcybiskup Dublina z iście chrześcijańską pokorą przyjął wynik majowego referendum, w którym obywatele Zielonej Wyspy opowiedzieli się za legalizacją małżeństw jednopłciowych – przypomina komentator "Polityki", Grzegorz Rzeczkowski.

"Kluczowa w tym przypadku jest obrona nauczania polskiego Kościoła. Wiadomo, że polscy biskupi są najbardziej w Europie wrodzy nie tylko wobec in vitro, ale i innym zmianom w prawie, które mogłyby uczynić życie wielu osób bardziej godnym i szczęśliwym. W sprawie związków partnerskich, małżeństw homoseksualnych i adopcji dzieci przez geje i lesbijki, polski Kościół wypowiada zdecydowane "nie", bez zażenowania wpływa na proces stanowienia świeckiego prawa. Do tego w sposób wręcz nieprzyzwoity naciska na polityków, z prezydentem włącznie, poddając ich moralnemu szantażowi" – czytamy w tygodniku "Polityka".

Moc presji biskupów i księży proboszczy na posłów i senatorów jest tak silna psychicznie, że część lęka się skutków przed wyborami czy nie daj boże, przed oskarżeniem o wrogość wobec Kościoła. Dlatego wielu z nich ulega jej i walczy publicznie o utrwalanie w mentalności społeczeństwa, zdecydowanie katolickiego, głoszonych teorii o barbarzyństwie w metodzie in vitro i nie rodzeniu dzieci a ich kupowaniu. Senator Stanisław Kogut przekonywał nawet, że "in vitro jest metodą barbarzyńską, która naprawdę odczłowiecza dziecko".

Konserwatywnych parlamentarzystów nie interesuje to, że in vitro jest uznawaną i cenioną na świecie metodą naukową, za którą jej twórca – brytyjski biolog - Robert Geoffrey Edwards z Patrickiem Steptoe, dostali Nagrodę Nobla. Nie ważne dla nich jest także to, że w dwa lata w Polsce, z in vitro przyszło na świat 2500 dzieci. Dla nich, podobnie jak dla księży i biskupów, nie jest ważne, że konstytucja RP nie wspomina ani słowem, że parlamentarzyści mają słuchać funkcjonariuszy Kościoła, a wiele mówi o tym, że mają działać na rzecz dobra wspólnego wszystkich obywateli.
Źródło: polityka.pl.

Stanisław Cybruch

Na zdjęciu ilustracyjnym - Ustawa o in vitro podpisana przez Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Foto: tvn24.pl.google.com.
Pobierz stanislaw-cybruch - #stan #wiara #invitro #ksiadz #biskup Parlamentarzyści widzą stra...
źródło: comment_9kif3bUz7S8Dfp0u5rJLmC0uocIORHUo.jpg
  • 1