Wpis z mikrobloga

@dragon240994: Moja prywatna opinia: żadne miasto nie będzie tak wyglądać. Tak architektura jest brzydka. To znaczy... mi się nawet podoba, ale obiektywnie patrząc jest ciężka, przytłaczająca i ponura. Do cyberpunku czy innego sci-fi fajna, ale w prawdziwym świecie powstają raczej konkstrukcje sprawiające wrażenie lekkich, jasne, przeszklone i bliższe kształtom znanym z natury niż kilku połączonym pudełkom (oczywiście są wyjątki, ale mówię o generalnym trendzie).
  • Odpowiedz
@hard1: racja. Chyba jedno z miast na świecie dąży do czegoś takiego, czytałem o nim kiedyś w świecie wiedzy. Jak sobie przypomnę które to miasto to go tutaj podlinkuję :)
  • Odpowiedz
@dragon240994: Mam na myśli ogólnie kształty unikające linii i kątów prostych. Moda na pudełka już minęła i teraz występuje głównie w dystopijnej fantastyce. Co oczywiście nie zmiana faktu, że czasem wygląda świetnie i bardzo klimatycznie.
Co do Singapuru to faktycznie stawiają na architekturę inspirowaną biologią. Biorąc pod uwagę małą powierzchnię tego kraju, ma to sens - nie mogą całości zabudować zabudować szkłem, stalą i betonem.
  • Odpowiedz