Wpis z mikrobloga

@leedss: Wiesz, twój hajs - każdy ma inne odczucia. Ja bym wolał to wydać na coś trwałego (sam kupuje pathfindera za 200, bo wiem że długo mi posłuży, na wyjścia z kumplami czy inne piwko), cenię sobie "materialność" zakupu. Pomyśl, czy nie masz innych wydatków, chociażby na miesiąc do przodu
@leedss: Nie karm koników, pamiętaj że oni niszczą rynek biletowy. Jakby tyle kosztował cennikowo jakiś jakiś VIP bilet ukochanej kapeli - spoko, jest to tego warte. Tutaj nie. Pamiętaj, że większość ceny biletu zgarnie konik, anie organizator czy też artysta.
@leedss: Ja bym na Twoim miejscu zaczekał np. do 1 tyg przed koncertem, przeważnie masa osób wtedy sprzedaje bo im się plany pozmieniały, nie mają z kim jechać itd. czasem nawet się zdarzy że ktoś za darmo oddaje :)