Wpis z mikrobloga

@karnaval: robimy sobie też heheszki z zaginięć (bo "smakował jak kurczak") i depresji ("wyjdź do ludzi"), więc czemu nie z więzienia, do którego przecież nie idzie się bez osobistego udziału (a np depresja często nie jest czymś, na co ktokolwiek ma wpływ)
  • Odpowiedz