Wpis z mikrobloga

Idę sobie do sklepu dróżką taką w trawie między parkingami, patrzę, a tam bez ruchu jakiś pan żul z rowerem stoi. Podchodzę bliżej, patrzę jeszcze bardziej i okazuje się, że facet właśnie się fizjologicznie wyszczywa na sam środek ścieżynki. Aż zastygłam. Nie wiem, co robić, tylko widzę jak się kałuża powiększa.

Nagle menelaos mnie zauważa,



#coolstory
  • 2