Wpis z mikrobloga

#wroclaw 12 lipca 1997 - powodz we Wroclawiu, dzis 18 rocznica przypominam.

Tutaj seria zdjec:
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/5,35767,18332152,wielka-powodz-we-wroclawiu-mija-18-lat-archiwalne-zdjecia.html
I pewnie multum innych do znalezienia w siecii.

Dla mnie powodz to powrot z wakacji nad morzem do wroclawia i utkniecie na psim polu, bo dalej sie dojechac nie dalo. I brodzenie w wodzie po pas z plecakiem az do mostu warszawskiego, gdzie za mostem juz wody nie bylo.

No i anegdotyczna juz opowiesc o mobilizacji uwczesnej elity w Browarze Piastowskim, gdzie przy ochronie studni glebinowych i urzadzen browarniczych ukladano worki z piaskiem, wzmacniano waly przy kanale burzowym itd...
A czemu elity? Bo za 30min pracy dostawalo sie piwo, wiec poza ostrowem tumskim, byl to najlepiej zabezpieczony przed wdarciem sie wody kawalek miasta.
  • 2