Aktywne Wpisy
cordianss +6
Dymy kończą się tam, gdzie komuś może stać się realna krzywda. To co zrobił Tyburski były bardzo niebezpieczne i jako koneserowi patologi jest mi smutno. Należy to potępić.
#famemma
#famemma
Krzysio_misio12 +15
#!$%@? jak można tak się zapuścić w młodym wieku, coś obrzydliwego
Tlusci ludzie są w #!$%@? obleśni
#famemma
Tlusci ludzie są w #!$%@? obleśni
#famemma
Więc tak.
We wtorek doszły przelewy na kwotę 32 zł,dziś na kwotę 20 zł(więcej się nie spodziewam,zresztą,tych też się nie spodziewałam).
Czyli w sumie uzbieraliśmy 3250,29 zł.
Wydatki to 138 zł(pierwsza wizyta) + 17 zł(karma) + 100 zł(weekend u weterynarza) + 845,91(operacja i pobyt w lecznicy) + 25,50 (karma), co daje łącznie 1126,41 zł.
Zostało 2123,88 zł.
Więc sądzę,że spokojnie starczy na wszystkie konieczne wizyty i zabiegi/operacje,potrzebne do wyleczenia. :)
Mały problem się pojawił,bo skoro mam co trzy godziny podawać jedzenie,to przydałoby się na bieżąco rozrabiać proszek(nie opłaca się całej saszetki na raz,gdyż robi się taki jakby kożuch),a nie tak łatwo wydzielić 1/7 opakowania.
Z obliczeń wyszło,że taka jedna strzykawka ma zawierać 7 g proszku.
Padła propozycja,żeby zakupić wagę dilerską,ekhem,jubilerską. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Koszt waha się od 10 - 30 zł(jutro sprawdzę,ile na miejscu kosztuje).
Mam niby nie pytać,co kupić,więc spytam,czy macie jakąś inną propozycję.
Bo tak na oko,że to np. 1,5 łyżeczki,to słabo,bo nie znam gęstości proszku.
I może ktoś wie z kociarzy,ile kot wypija wody dziennie?
To że mało,to wiem.
No ale nie wiem,ile dziennie,nie wiem,ile jej wstrzyknąć i na ile porcji to podzielić.
#felicjazdrowieje
No i co ci do tego? To idź i pomóż komuś. Pomogłeś? A może mi i innym powiesz jak mamy wydawać swoje pieniądze? Bo ludzie tutaj podjęli już decyzję, tylko co chwilę wpada jakiś taki "doradca", któremu nie mieści się w głowie, że dziewczyna wzięła sprawy w swoje ręce i inni to zauważyli. Wziąłbyś takiego kota, który nie wiadomo
Komentarz usunięty przez autora
Mi zawsze bardziej szkoda jest zwierząt, bo takie zwierzę nie rozumie, dlaczego ktoś je skrzywdził i zazwyczaj mało kogo obchodzi ich los, a potem lądują na ulicy wywalone z samochodu albo leżą w rowie. Są ludzie dobrzy i są ludzie #!$%@?. Nie ma złych zwierząt,
dziwi mnie po prostu dysproporcja. nie mam nic do dawania pieniędzy na cokolwiek/kogokolwiek.
@Kliko: ale nie stawiaj zwierząt na równi z ludźmi. jasne, to żywe stworzenie, które czuje. jako ludzie nie powinniśmy sprawiać zwierzętom bólu, traktować jest w sprawiedliwy sposób.
teraz pomyśl kto pomaga
A człowiek to niby czym jest? Bogiem? Maszyną? Jest zwierzęciem, tylko znacznie bardziej inteligentniejszym.
Spoko, znaczna większość myśli tak jak ty, więc możesz mnie potraktować jako niegroźnego dziwaka :)
każdy ma prawo do swojego zdania, ja wyraziłem swoje.
Komentarz usunięty przez autora
Otóż to. I dlatego powinność spoczywa na człowieku.
@FaustVIII:
Dlaczego porównujesz leczenie do adopcji?
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Ja tak załatwiłam pod koniec życia mojego kota. Uwielbiał mokre, niestety zagęszczacze i inne gówna w składzie mokrego powodują jak cukry odkładanie się kamienia. Kota tak bardzo bolały zęby, że już nie był w stanie