Wpis z mikrobloga

@Unter: Robiłem dokładnie tak samo. Teraz mam masę nagranych kawałków the prodigy i dzięki temu będę mógł wracać do wspomnień z koncertu za każdym razem gdy je odtworzę.

Pozdrawiam twój ból dupy.
  • Odpowiedz
@Unter: Oglądalem skecz pewnego amerykańskiego komika właśnie o tym zjawisku i dopiero po tym zwróciłem uwagę na problem. To niesamowite, że ludzie wolą oglądać niepowtarzalne wydarzenia, w których uczestniczą prze 5-calowy ekranik
  • Odpowiedz
@Unter: Przez masę gównianych wpisów typu "kto nie je bigodu, ten podludź", uzasadnione próby dyskutowania z niezrozumiałymi zachowaniami (jak twoja) są klasyfikowane tak samo, jak te gównowpisy. A to przecież 100% prawda, nie ma to żadnego uzasadnienia i nikt mi nie wmówi, że lepiej się bawi, jak przez 2 godziny trzyma telefon w łapie.
  • Odpowiedz
Robiłem dokładnie tak samo. Teraz mam masę nagranych kawałków the prodigy i dzięki temu będę mógł wracać do wspomnień z koncertu za każdym razem gdy je odtworzę.


@ja_tu_tylko_na_chwile: Nie lepiej sobie kupić jakąś wersję koncertową płyty w dobrej jakości? No, ale co kto lubi.
  • Odpowiedz
@Unter: Lemingi... Jedyną ich wartością dodatnią jest posiadanie Iphone 6 czy innego gówno-telefonu. Tutaj nie chodzi o cały Open'er jako wydarzenie/przeżycie tylko wylaszczenie się przy reszcie bezwartościowych lemingów. Jakoś trzeba sobie rekompensować braki w osobowości. Przy okazji i o kandydoze nie trudno( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz