Wpis z mikrobloga

Wiem, że #nobodykiers, ale chciałem gdzieś podzielić się swoją radochą. Pobiłem swoją życiówkę w bieganiu i to jeszcze tak grubo grubo wyśrubowałem!!! Dowodów nie mam, bo biegam bez endomondo, ale i tak jestem z siebie mega dumny. O dziwo nic nie bolało. Pogoda idealna do biegania, nogi niosły jak nigdy, mało brakowało, a w ogóle byłoby cudownie - troszkę zabrakło. Wreszcie #jestemzsiebiedumny. Oby tak dalej. Będzie super. Fajnie tak pokonywać własne słabości.
No i muszę podziękować @yassarian, bo gdyby nie wspomniał, że jeszcze dziś wieczorem wychodzi pobiegać, to chyba już bym nie wyszedł z piwnicy :D Mój dzisiejszy rekord, to też Twoja zasługa. Nieopatrznie mnie zmotywowałeś. Kocham Cię :D
#chwalesie

źródło: comment_BMcShqewgRHXIyONB3OnqtF8fMSlCEPz.jpg