Wpis z mikrobloga

@rudamaryja: albo tych 100% naturalnych, albo z małym nomakeupem ;)

Jak dziewczyna ma pomalowane oczy tak, że aż widać "czarne ze 100 metrów", zaś rzęsy długie że mogłaby podłogę zamiatać, a tapetę z twarzy zdzierać szpachelką to no-thx. Moim zdaniem to wygląda gorzej, bardziej, jakby to powiedzieć... "lekko obyczajowościowo".

Widać to chociażby po mojej siostrze i jej arsenale kosmetyków, a ja tylko jednorazówka+pianka+dezodorant+pachnidło. Dobrze, że przynajmniej nie stroi takich "makijaży".

Ale