Wpis z mikrobloga

#silownia #pytaniedomikrokoksow

Dzisiaj leg day po raz pierwszy, a do tego barki. Czuję mały niedosyt co do obciążeń na nogi, ale skupiałem się na technice. Po prostu teraz czuję, że jednak mogłem więcej. Za tydzień się poprawię. I tu moje pytanie.

Mój 'osobisty trener' dzisiaj powiedział mi, że na kolejnym treningu powinienem zaczynać od ciężarów na których skończyłem poprzedni. Spróbuję trzymać się tego, ale ciekawi mnie Wasze zdanie na ten temat. Robicie tak?
  • 6
  • Odpowiedz
@severian: Zależy co rozumie poprzez zaczynanie? Dosłownie zaczynanie? To jakiś absurd bo przecież jak obciążenia będą duże to można sobie krzywdę bez rozgrzewki zrobić... Ja zawsze się rozgrzewam przed bardziej wymagającymi ćwiczeniami. Powiedzmy robię ze 3 serie (0 obciążenia, 40% obciążenia, 80% obciążenia - tak na oko, podaję po prostu rząd wielkości) i potem dopiero wrzucam obciążenie przy którym liczę swoje serie i powtórzenia. Polecam i wydaje mi się to
  • Odpowiedz
@dptd: Rozgrzewkę z małym ciężarem robię i nadal będę robił. Chodzi mi o pierwszą serię. Już tłumaczę: na przykład jak na wyciskanie na barki brałem dzisiaj sztangielki z obciążeniem 5 -> 6,25 -> 7,5 to na następnym treningu barków do tego samego ćwiczenia po rozgrzewce wezmę 7,5 -> 8,75 ->10. Wydaje mi się spory przeskok, ale to chyba kwestia psychiczna tylko.
  • Odpowiedz
@zepsutyzachod: Na razie chcę spróbować. W razie jak by mi się nie udało, to myślałem, że przesunę o jedną serię w tył. Czyli to co robiłem na drugą serię na poprzednim treningu będę robił na kolejnym jako serię pierwszą. Chcę po prostu zachować progresję obciążeń, żeby uniknąć momentów zastania. A jak wyjdzie zobaczymy.
  • Odpowiedz
@severian: @zepsutyzachod: Zapewne na początku można robić spore przeskoki zakładając, że np. zaczynasz od minimalnych ciężarów, żeby stopniowo przyzwyczajać organizm. Przykład - zaczynasz przygodę na siłowni to zaczynasz wyciskać samą sztangę, przy kolejnym treningu nie robisz 20kg + 5kg na talerzach bo masz po prostu znacznie więcej siły w zapasie, po prostu ćwiczysz z mniejszym obciążeniem niż jesteś w stanie, żeby organizm przygotować do obciążeń.

Jak już dochodzisz
  • Odpowiedz
@dptd: Z tego co widzę nasze treningi się różnią, bo ja robię progresję z regresą, czyli 3 serie 12 -> 10 -> 8 z dokładaniem ciężaru co serię. Zobaczymy jak wyjdzie z tym dokładaniem dalej. Najbardziej boję się przysiadów i MC, ale to wiadomo: znam swój organizm (możliwości) i nie będę się narażał na kontuzje. Zdam relację na pewno. (:
  • Odpowiedz