Aktywne Wpisy
infj-t +12
sprawa wygląda tak. wczoraj robiłam wykopaliska na profilu niebieskiego i znalazłam jakieś zdjęcie sprzed 3 lat pod którym spamował komentarzami z jakąś laską że on jej a ona jego ( ͡º ͜ʖ͡º) w tej sytuacji zasugerowałam, że mógłby to usunąć już, no ale tego nie zrobił. strzeliłam lekkiego focha, ale rano przeprosiłam, no bo niby sprzed 3 lat... ok. pierwszy raz w moim życiu przeprosiłam faceta XD
powinien usunąć?
- tak 19.6% (307)
- jeszcze jak 21.1% (331)
- nie 59.3% (928)

piotr_forsa +73
Arkusze maturalne z matmy u mnie. Wystarczy polajkowac ten wpis, napisać komentarz o treści matura a arkusz wyślę na priv. #matura




Na początek panna, która chce być modelką. Trzeba przyznać, że jest z niej niezła dupa, ale większość czasu poświęca na poprawianiu fryzury albo makijażu. Jest strasznie skupiona na sobie i nigdy, przenigdy nie interesuje się kimkolwiek innym. Ponadto jest tępa jak taboret, zadziwia mnie, że wystarcza jej mocy umysłowych żeby pamiętać o oddychaniu. Musi chyba robić zajebistą laskę, bo szef mimo wszystko ją trzyma.
Kolejna dziewczyna to kompletne przeciwieństwo. Nie przesadzę, jeśli napiszę, że jest jedną z najgenialniejszych osób na świecie. Mogłaby pracować praktycznie wszędzie, a jednak jest tu z nami.
Na skali urody od 1 do 10 dałbym jej z -10. Nie jestem pewien, czy w ogóle czasem się myje, o goleniu tego i owego nawet nie wspominając. Ponadto jestem prawie pewien, że jest lesbijką, bo zawsze gdy przejeżdżamy koło Castoramy jęczy jakby miała kisiel w majtkach.
Na koniec "klejnot w koronie": jebny ćpun. Nie mówię o weekendowym jaraniu, ten typ jest zbakany zanim przyjdzie w ogóle do pracy, jest zbakany w trakcie i jestem pewien że później też nie odpuszcza. Założyłbym się, że od 10 lat nie był czysty. A ma ze 22 lata. Ubiera się jak popłuczyna po hipisach czy innym cholerstwie. Jakby tego było mało, ciąga ze sobą do pracy tego zajebiście wielkiego psa. Każdego jebnego dnia muszę gapić się na TO CHOLERNE BYDLĘ! W dodatku to zwierzę szlaja się na wpół zjarane przez wdychanie dymu. Kur*a, czasem nawet mi się zdaje, że próbuje mówić, gdy tak ciągle wyje. Obaj są nienażarci, wymagają ciągłych postojów w McDonaldzie albo Burger Kingu.
No, wracając do tematu: wożę tych poje*ów w moim vanie, rozwiązujemy zagadki, tajemnice i inne gówna.
Wiecie już gdzie pracuję?
#pasta
Komentarz usunięty przez autora Wpisu