Wpis z mikrobloga

Mirki sprawa jest taka. Obcinałem tuje, w jednym czubku znalazłem puste gniazdo. Po 2 minutach na stole znalazłem 3 małe pisklaki (,) Musiały wypaść jak nie widziałem, nawet nie piskały ani nic. Włożyłem je do gniazda, a po kolejnych kilku minutach okazało się, że dwa są jeszcze na ziemi. Żyły, więc wszystkie włożyłem do gniazda (strasznie małe gniazdo jak na 5 małych). Teraz w koło latają rodzice i nie mogą chyba ich znaleźć. Położyłem gniazdo na widoku, ale teraz nie wiem czy nie zaszkodzi im słońce, czy deszcz. Mirki, jakieś rady dajcie bo mi serduszko pęka ( ͡° ʖ̯ ͡°) #ornitologia #ptaki

Na zdjęciu mama, która nie ogarnia gdzie położyłem gniazdo. Co to za ptak?
kravjec - Mirki sprawa jest taka. Obcinałem tuje, w jednym czubku znalazłem puste gni...

źródło: comment_a6dyjNklg9aZkWoFOshDmFzNHhTrXMST.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kravjec: W jakim wieku są te pisklęta: są pozbawione piór, całe puchate, czy widać, że rosną im już podobne pióra jak u dorosłych?
Skoro piszesz, że te maluch ledwo się w gnieździe mieściły to może wkrótce same by z niego wyszły.
  • Odpowiedz
@kravjec: @aaadam91: Potwierdzam, to makolągwa. A konkretnie na tym zdjęciu to samiec.

Jeśli młode były już dość duże, to może nic im nie będzie. Małe makolągwy żyją w gnieździe tylko dwa tygodnie, a potem już odlatują. Odłóż gniazdo w bezpieczne miejsce, stosunkowo blisko krzaka, gdzie było poprzednio i zostaw je w spokoju.
Na razie cała rodzinka jest pewnie w małym szoku, ale dadzą sobie radę.

A z tym
  • Odpowiedz