Wpis z mikrobloga

@daardevil: Prawie Krzyki - nie wiem gdzie tam dokładnie masz blisko, ale na CH Borek na Hallera masz sporo miejsca, zawsze. Z nieuszkodzeniem niczego to wiesz, musisz pilnować kompana i mieć dobre OC, choć w tym przypadku nie wiem czy by pomogło. :P
@fstab: użyłem trochę skrótu myślowego, to jest osobą już po kursie, nie zdała i przed kolejnym egzaminem chciała usiąść za kółkiem sobie "wszystko przypomnieć" i poćwiczyć parkowanie.
@daardevil: to i tak lepiej uczyć sięna samochodzie egzaminacyjnym tj. takim, którym będzie zdawać. Dasz jej większe/mniejsze auto i będzie potem problem.
@JohnMarkII: OC nie pomoże na nic, jak kierowca nie ma uprawnień.
@fstab: No nie wiem, mnie brat uczył jeździć/parkować jeszcze przed kursem i nie powiedziałbym, żeby mi to na gorsze wyszło, na samym kursie z resztą mówili, że widać, że dobrze mi idzie i widać, że jestem obyty z autem.
@JohnMarkII: Hmm, parking to jednak przesada trochę, o ile nie będzie aut to jeszcze spoko, ale jak się trafi chamski patrol to zauważy, że ktoś ćwiczy i wlepi mandacik :/
Instruktor wyjaśni o wiele lepiej a takie "uczenie" to zwykle większy stres.

@fstab: Bzdura. instruktor powie gdzie jest sprzęgło, gaz i drążek zmiany biegów, a potem będzie można z nim ćwiczyć ruszanie na placu po 90zł/h. Znacznie lepiej wziąć znajomego i poćwiczyć to we własnym zakresie. Nawet mój niepazerny instruktor prawa jazdy tak polecał.