Wpis z mikrobloga

@a_no_bo_tak: No właśnie jeden z moich kumpli grzał to często z 2 lata, aż zacząłem się trochę o niego martwić, ale potem jakoś to olał bez większych skutków.
Codzienne branie też jest bez sensu przez tolerancję.
Wiadomo, wszystkie zmartwienia odchodzą na bok i się pięknie marzy. Moi znajomi jakoś właśnie po roku zaczęli odchodzić od tego, bo się nudziło.
  • Odpowiedz
@a_no_bo_tak: Bo jak słucham tej muzyki teraz to przypomniała mi się sytuacja na jakimś drugim roku studiów. Wchodzę z papierosa do salonu wolnym krokiem, leci właśnie Shine On, na podłodze na poduchach, na fotelach, kanapach, łóżkach leży 5 bananów i 3 bananiary w kodeinowym locie. Lekkie czerwone światło w rogu. Czułem się jak w jakichś latach 60 w Kalifornii. Dobre czasy ;)
  • Odpowiedz