Wpis z mikrobloga

Jan van Eyck - Portret małżonków Arnolfinich (1434) olej na desce; 82,2 × 60 cm

Obraz przedstawia ceremonię składania przysięgi małżeńskiej. Giovanni di Nicolao Arnolfini, kupiec włoski z Lukki, i jego żona Giovanna Cenani stoją we wnętrzu mieszkania oświetlanego światłem wpadającym przez okno z lewej strony. Kobieta wysoko unosi bogato fałdowaną suknię. Po prawej znajduje się łoże pod baldachimem, a na ścianie z tyłu charakterystyczne okrągłe i wypukłe lustro, w którym można dostrzec także świadków zaślubin (w tym samego artystę). W tym czasie małżeństwo było sakramentem, który nie wymagał obecności kapłana. Niektórzy badacze twierdzą, iż obraz nie miał uwiecznić ceremonii zaślubin. Gest Arnolfiniego tłumaczą jako pozdrowienie osób, które pojawiają się w progu drzwi i które zobaczyć można w odbiciu w lustrze[3].

Owo wypukłe zwierciadło jest środkiem artystycznym, dzięki któremu przestrzeń obrazu została rozciągnięta. Lustro ukazuje nie tylko widok z innej perspektywy, ale także jest nośnikiem dodatkowych informacji — dzięki niemu dowiadujemy się o dwóch innych osobach uczestniczących w scenie. Taki chwyt był potem wielokrotnie naśladowany, m.in. cztery lata później przez Roberta Campina, który umieścił podobne lustro w Tryptyku Werla (1438, Prado, Madryt), a w nim odbicie własne i swojego pomocnika.


Przedmioty wyobrażone na obrazie mają znaczenie symboliczne:

Owoce leżące na stole i parapecie okna symbolizują czystość i niewinność, jaka istniała w raju przed grzechem pierworodnym.

Pies to symbol wierności małżeńskiej.

Patynki (widoczne są na pierwszym planie, a także w tle, przy ławie) stanowią odniesienie do Starego Testamentu: (...) Zdejm sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą (Wj 3, 4-5). Oznacza to, że zwykłe mieszkanie zostało uświęcone przez dokonujący się w jego wnętrzu sakrament.

Świeca jest zapalona, mimo iż w środku pokoju jest widno, dzięki światłu padającemu z okna. To dlatego, że płomień świecy nie spełnia tutaj funkcji praktycznej, ale jest symbolem obecności Chrystusa.

W tle pokoju widać dwie drewniane figurki świętej Katarzyny, patronki dziewic i św. Małgorzaty, jednej z Czternastu Świętych Wspomożycieli, mającej chronić od bólów porodowych (dama jest pomiędzy tymi figurkami – tj. przechodzi od dziewictwa do stanu matki).

Różaniec z bursztynów – wstrzemięźliwość, czystość.

Miotełka – czystość.

Lustro – symbol czystości.

Czerwone łoże – symbol aktu miłości i zjednoczenia się małżonków.

Jan van Eyck uwiecznił jeszcze Giovanniego Arnolfini na portrecie około roku 1435 (Staatliche Museen, Berlin).


Odbicie widoczne w lustrze nie jest wierne scenie przedstawionej na pierwszym planie – brakuje psa, patynek oraz różańca, zaś pomarańcze które zdawały się wysypywać zza pleców kupca, wyglądają na celowo ułożone z przodu stołu

http://pl.wikipedia.org/wiki/Portret_małżonków_Arnolfinich
#malarstwo #obraz #obrazy #historiasztuki #sztuka
nexiplexi - Jan van Eyck - Portret małżonków Arnolfinich (1434) olej na desce; 82,2 ×...

źródło: comment_YwTFsNDBJlJSpOpYbnX1lp3vuCWEzTd7.jpg

Pobierz
  • 2