Wpis z mikrobloga

Cześć Koledzy i Koleżanki! Po dłuższym czasie powracam tutaj. Dla przypomnienia - pod tagiem #sheepopracuje opisywałem jak wygląda moja praca, czyli praca inżyniera budownictwa w biurze projektowym (branża mostowa), a także to, jak mi idzie poszukiwanie pracy na Bliskim Wschodzie.

Trochę zaniedbałem wpisy, ponieważ w wolnych chwilach dużo się u mnie dzieje - organizuję różne wydarzenia kulturalne dla większej ilości osób, dodatkowo uczę się grać na nowym instrumencie, a także myślę o tym, aby rozkręcić własną działalność gospodarczą. Na wykop czasu starcza tyle co zdążę zobaczyć na telefonie przy śniadaniu. Ale do rzeczy.

Ostatni wpis był z 2 miesiące temu. Od tego czasu trochę się zmieniło na plus, trochę poszło na minus.
Z rzeczy, które poszły na plus:
- dostałem umowę na 2 lata;
- dostałem podwyżkę. I to byłoby na tyle.

Rzeczy na minus:
- Robię cały czas to samo, a więc rysuję zbrojenia różnych elementów mostowych (ustroje nośne, podpory, wyposażenie);
- Liczę przedmiary - w sumie najgorsze co może być;
- Siedzę dziennie minimum po 10h (nie wiem czy do końca minus, ponieważ nadgodziny mam płatne - 150% stawki godzinowej, lub mogę wybrać je jako wolne od pracy - ale ile można siedzieć non stop przed komputerem).
- Od siedzącej pracy zaczynam przybierać na wadze ;)

Na początku maja dostałem w końcu swój pierwszy obiekt do obliczeń statycznych - jednoprzęsłowy most w ciągu budowanej obwodnicy Inowrocławia, o której było ostatnio głośno po wizycie prezydenta Bronisława Komorowskiego ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jednak to, że wziąłem tydzień urlopu, nie pozwoliło mi dokończyć obliczeń. Projekt musiał być szybko gotowy, więc obliczenia dokończył mój kolega.

Teraz poszukiwanie pracy na Bliskim Wschodzie. Od dłuższego czasu zaniedbałem także i to. Jednak gdy szukałem jeszcze jakiejkolwiek pracy, to zarejestrowałem się na paru stronach z ogłoszeniami o pracę i codziennie dostaję maile z różnych firm do teraz, wysyłam także CVki. Nie tak dużo jak kiedyś, ale zawsze coś. Być może któregoś dnia szczęście się do mnie uśmiechnie. Kto wie.

Ogólnie podsumowując - na początku praca mi się podobała - bo nowe biuro, bo nowi ludzie itd, jednak z biegiem czasu zaczynam się w niej po prostu nudzić. Co z tego, że zarabiam pieniądze, skoro te rzeczy są po prostu nudne? Przez całe studia rysowałem w Autocadzie, więc teraz chciałbym robić coś innego, jak np. obliczenia, załatwianie spraw związanych z budownictwem w urzędach itd. Jednak tego nie robię i prawdopodobnie długo nie będę robić. Zauważyłem także, że nie będę mieć dużych szans na rozwój w firmie, ponieważ robimy obiekty powtarzalne. Nie ma żadnych ciekawych jak np. łukowe, extradosed itd, przy których człowiek uczy się najwięcej. Lubię także kontakt z ludźmi, jednak ile można siedzieć z tymi samymi osobami? Nie mówię o nich źle, jednak praca w miejscu jakoś mi się nie widzi na dłuższą metę.

Tyle z mojej strony na dzisiaj. Obiecuję się poprawić w systematyczności pisania postów :)

Pozdrawiam,
Sheepo.

#sheepopracuje #pracbaza #budownictwo
  • 12
@sharkslayer: generalna dyrekcja drog krajowych i autostrad to smietanka smutnych ludzi (a propo inwestorów ;D )
@Sheepo: Ciezko wygrac przetarg na skomplikowany most, pierw ogarnij czy Twoj szef do takich startuje w ogóle ;)
@nico112: pozycji jest dużo, jednak jeśli chodzi o wykonawstwo mostów, nigdy nie zagłębiałem się w ten temat, ponieważ na studiach nie wymagali tego ode mnie. Jeśli już coś trzeba było wiedzieć, to szukałem informacji w internecie, lub korzystałem z notatek wykładowców.

@Pommernstellung: póki co chcę pracować w biurze, żeby przepracować minimalny wymagany czas potrzebny do zdobycia uprawnień projektowych w nieograniczonym zakresie.

@ccombat: nie wiem jak sytuacja ma się z
@wolololo2: tak, mamy dostęp do nieograniczonej wody, herbaty i kawy. Dobrze, że jest kawa, bo bez niej ciężko byłoby wytrzymać przez 10h przed komputerem :)

@ccombat: przeniesienie nic mi nie da, bo zarobki te same. Odległościowo mam tak samo, a jednak dojazd 30 minut szybszy. I dojeżdżamy w trójkę, więc paliwo tanio wychodzi :)