Wpis z mikrobloga

Padło pytanie: czy trzeba osiągnąć prędkość ucieczki z powierzchni planety, żeby sobie z niej odlecieć gdzie się chce. Odpowiedź brzmi: nie, nie trzeba.

Wyobraź sobie że stoisz na powierzchni Ziemi i nagle dostajesz kopniaka, który nadał Ci prędkość prostopadłą do powierzchni planety równą prędkości ucieczki z Ziemi. Co się stanie? Uciekniesz z Ziemi. Nie będziesz miał żadnego dodatkowego przyspieszenia, a jedynie prędkość początkową. Będziesz miał wręcz przyspieszenie ujemne, bo przyciąga Cię Ziemia. Gdyby we Wszechświecie istniała tylko nasza planeta i Ty, to prędkość ucieczki byłaby wystarczająca, żebyś od Ziemi oddalił się na nieskończoną odległość. Ziemia będzie Cię spowalniała i spowalniała, aż w nieskończoności się zatrzymasz. Tak to działa.

A teraz inna sytuacja. Masz taki pasek z silniczkami, które magicznie wytwarzają ciąg nadający Ci stałą prędkość 1 metra na sekundę względem powierzchni Ziemi. Ciąg silniczków jest zmienny i przyspieszenie jest coraz mniejsze im dalej jesteś od powierzchni planety (siła grawitacji maleje, więc i przeciwstawiająca się siła ciągu może maleć abyś utrzymał stałą prędkość). Tym sposobem będziesz poruszał się ciągle ze stałą prędkością mniejszą od prędkości ucieczki z powierzchni Ziemi, a jednak wciąż będziesz się od Ziemi oddalał.

Ciekawostka 1: w pewnej odległości od naszej planety prędkość ucieczki od niej wynosi dokładnie 1 metr na sekundę. Co za tym idzie, lecąc na swoim odrzutowym pasku daleko w kosmos, Twoja stała prędkość w pewnym momencie przekroczy lokalną prędkość ucieczki z Ziemi. Czy komuś się chce to policzyć? ;)

Ciekawostka 2: gdyby dostać kopniaka równolegle do powierzchni Ziemi i osiągnąć na starcie prędkość ucieczki, to w nieskończonej odległości od Ziemi wejdzie się w orbitę okołoziemską.

#astronomia #ligamozgow #ksp ( ͡° ͜ʖ ͡°) #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu

Takie rzeczy tylko w #astronomiaodkuchni ( ͡° ͜ʖ ͡°)-
Al_Ganonim - Padło pytanie: czy trzeba osiągnąć prędkość ucieczki z powierzchni plane...

źródło: comment_soUIJLTAIHZabkU9gtqEI351W75igcx8.jpg

Pobierz
  • 32
  • Odpowiedz
Ciekawostka 2: gdyby dostać kopniaka równolegle do powierzchni Ziemi i osiągnąć na starcie prędkość ucieczki, to w nieskończonej odległości od Ziemi wejdzie się w orbitę okołoziemską.


@Al_Ganonim: Wtedy E=0 i tor ruchu to parabola która nie jest krzywą zamkniętą.
  • Odpowiedz
@sojuz151: Teraz widzę że mogłem się nieprecyzyjnie wyrazić pisząc o orbicie okołoziemskiej. Dziękuję za zwrócenie na to uwagi.

Orbita nie będzie zamknięta, orbita będzie posiadała nieskończoną półoś wielką. Po ludzku: wejdzie się w orbitę o nieskończonych rozmiarach. Jeśli wprowadziłem czytelników w błąd, przepraszam. Ciągle się łapię na tym, że używam niepoprawnych skrótów myślowych lub zwodniczych porównań. Wciąż muszę nad tym pracować...
  • Odpowiedz
Ciekawostka 1: w pewnej odległości od naszej planety prędkość ucieczki od niej wynosi dokładnie 1 metr na sekundę. Co za tym idzie, lecąc na swoim odrzutowym pasku daleko w kosmos, Twoja stała prędkość w pewnym momencie przekroczy lokalną prędkość ucieczki z Ziemi. Czy komuś się chce to policzyć? ;)


@Al_Ganonim: Policzyć moze mnie ale na orbicie typu 800tys x 800tys km potrzeba już bardzo niewielkiego przyspieszenia by opuścić orbitę okołoziemską.
  • Odpowiedz
@winged: Takie rzeczy to się liczy dla sportu :). Swoją drogą, KSP nie jest zbudowane na zagadnieniu N ciał, a szkoda.

A ja nie wiedziałem, że NASA planuje Solar Probe Plus. Dobrze taką informację otrzymać. @SchrodingerKatze64: będziesz tym zainteresowany :)
  • Odpowiedz
@Al_Ganonim:
w pewnej odległości od naszej planety prędkość ucieczki od niej wynosi dokładnie 1 metr na sekundę. Co za tym idzie, lecąc na swoim odrzutowym pasku daleko w kosmos, Twoja stała prędkość w pewnym momencie przekroczy lokalną prędkość ucieczki z Ziemi. Czy komuś się chce to policzyć? ;)

czyli koniec końców osiągnie się prędkość ucieczki i odpowiedź z początku "nie trzeba" zamienia się w bzdurę?

no bo jeśli by wyłączyć silniczki nie osiągnąwszy prędkości ucieczki, wcale byśmy nie uciekli tylko wrócili ściągnięci spowrotem siłą grawitacji.
  • Odpowiedz
@Al_Ganonim

Gdyby we Wszechświecie istniała tylko nasza planeta i Ty, to prędkość ucieczki byłaby wystarczająca, żebyś od Ziemi oddalił się na nieskończoną odległość. Ziemia będzie Cię spowalniała i spowalniała, aż w nieskończoności się zatrzymasz. Tak to działa.


Możliwe by było oddalenie się na nieskończoną odległość czy jednak po bardzo długim czasie grawitacja Ziemi zatrzymała by nas, a wręcz ściągnęła z powrotem na Ziemię?

Tak, wiem, archeolog ( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz
@wypokMateusz: Własnie na tym polega nieskończoność w definicji, że można by się oddalić na nieskończoną odległość i w nieskończoności się zatrzymać. Owszem, "później" zaczęlibyśmy opadać z powrotem na Ziemię. Ale nidgy nie będzie żadnego "później" ze względu na ten nieskończony czas potrzebny do osiągnięcia... nieskończonej odległości.

Spoko, kop dalej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz