Wpis z mikrobloga

Mireczki dyskutują na temat tego co by się stało jakby ktoś wrzucił smartfona do urny i odpalił agitację wyborczą na nim. Odpowiem wam jaki byłby przebieg zdarzeń
1. Losowy sebix wrzuca smartfona razem z kartą do urny
2. Reżimowy karzeł w urnie przechwytuje smartfona
3. Wyłącza go
4. Wybory trwają dalej.
5. Po wyborach karzeł ma darmowego smartfona
#wybory
  • 2