Wpis z mikrobloga

@Adrian_: IMO zależy od komisji. W "mojej" i innej, najblizszej siedzą praktycznie sami nauczyciele (moje byłe podbaza i gimbaza) i o ile tym z gimbazy w miarę ufam, o tyle do tych "mojej" komisji juz takiego zaufania nie mam. Niby nie są z tych samych partii, ale przecież znają się na co dzień, w większości się przyjaźnią i wątpie, by jeden na drugiego donosił.

@FrauWolf: rozumiem i w sytuacji oddania nieważnego głosu również postawiłbym dwa krzyżyki. Zwracam tylko uwagę, że fałszowanie w ten sposób nie byłoby zbyt proste :)