Wpis z mikrobloga

Gram sobie spokojnie w #wolfamongus. Już od pierwszego odcinka mój kochany #niebieskipasek zagląda z ciekawością i obserwuje jak tam fabuła się rozwija, jak wygląda grafika etc. Widać, że mu się podoba. Zwłaszcza, że wszystko jest w klimacie komiksu, w dodatku historia kryminalna, morderstwa, przemoc, super jednym słowem. Wszystko świetnie do czasu, aż nie dowiaduje się, że postaci pochodzą ze świata baśni (akcja dzieje się w Nowym Jorku). Cudownie obserwować jak nagle zmienia się jego reakcja - natłok myśli w stylu "o nie, bajki są pedalskie, -1000000 punktów dla gry, muszę szybko pokazać, że wcale mi się nie podoba, jak można, główna postać to duży zły wilk i współpracuje ze Śnieżką? O nie, pedalstwo". Ale mnie nie oszukasz, cwaniaczku :D W końcu przyznał, że jakby postaci nazywały się normalnie oraz nie miały takiego pochodzenia, to gra byłaby super. Co za bajkofob jeden.

#logikaniebieskichpaskow
  • 1