Wpis z mikrobloga

#stan #polityka #wybory #pis Ostra mobilizacja w PiS. Prezes ostrzega dołowych szefów

Druga tura wyborów prezydenckich tuż tuż. W partii Kaczyńskiego ostra mobilizacja czołowych kadr. Posłowie z tych okręgów, w których Duda uzyska słaby wynik, nie wejdą na listy do parlamentu, mają też obowiązek dać zasiłek na "podatek na Dudę".

W kampanii prezydenckiej prezes Jarosław Kaczyński – za radą zatrudnionych dwóch speców od PR-u – skrywa twarz cichutko za plecami kandydata Andrzeja Dudy. I całe szczęście, już dawno zepsułby kilka razy swoimi znanymi zagrywkami w mediach, jego uporczywe starania o prezydenturę. A to, co robi i mówi kandydatowi za kulisami, trudno słyszeć i wiedzieć. Nie ukrywa zaś Andrzej Duda, że zapowiedział w czwartek utworzenie Biura Pomocy Prawnej, które poprowadzi sędzia Janusz Wojciechowski.

Przy okazji, 14 maja prezes PiS Kaczyński, dość stanowczo i konkretnie rozliczył się z wyborów, z szefami lokalnych struktur swojej partii. Prezydenckie Biuro Pomocy Prawnej Andrzeja Dudy – jak zapowiedział kandydat – już wczoraj zaczęło działać, choć kandydat jest jeszcze tylko kandydatem. A to znaczy, że jedna z licznych obiecanek w kampanii, zrealizowana – i to w pełni - przed terminem. Głosujcie na Dudę ludziska – to człowiek stanowczy i prawdomówny, on wam kitu nie wciska.

A jeśli się uda, że wygra Duda i będzie prezydentem PiS, to Biuro Pomocy Prawnej ma funkcjonować – jak zapowiedział - w ramach jego kancelarii. - Zaraz po wygranych wyborach prezydenckich, kiedy obejmę urząd prezydenta RP, powołam w Kancelarii Prezydenta Prezydenckie Biuro Pomocy Prawnej - zapewnił niedoszły jeszcze, choć pewny siebie, zwycięzca wyborów.

Tymczasem wczoraj, krótko przed wystąpieniem kandydata Dudy, w centralnej siedzibie PiS w stolicy, prezes partii Jarosław Kaczyński, spotkał się z szefami partyjnych struktur okręgów. Według mediów, na spotkaniu w lokalu PiS, prezes rozliczał ostro dotychczasową pracę działaczy terenowych. Kaczyński miał wezwać ich do wzmożonych działań w okresie przed II turą wyborów prezydenckich i jednoznacznie podkreślił, że posłowie będą rozliczani z końcowego wyniku wyborczego Andrzeja Dudy.

Według informacji serwisu gazeta.pl, prezes PiS Kaczyński zapowiedział także, iż wszyscy ci posłowie, u których w okręgach Andrzej Duda uzyska słaby wynik, nie znajdą się na listach do parlamentu jesienią, albo będą startować z niższych pozycji. Tak wynika z nieoficjalnych ustaleń, na jakie powołało się Radio TOK FM.

Według portalu natemat.pl, który powołuje się na "Gazetę Wyborczą", Jarosław Kaczyński wprowadził "podatek na Dudę". Każdy poseł PiS, ma obowiązek zasilić fundusz wyborczy Andrzeja Dudy, kwotą jednego tysiąca złotych. A europosłowie mają wpłacić tysiąc euro. Tak twierdzi "Gazeta Wyborcza", pisząc o wprowadzonym przez Jarosława Kaczyńskiego "podatku na Dudę". Wysokość stawek w tej sprawie zdradził "Wyborczej" anonimowy polityk PiS.

Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że każdy poseł ma obowiązek dać do wspólnej kasy podatkowej "na Dudę", tysiąc złotych, a europoseł - tysiąc euro. To nie kaprys prezesa, lecz paląca konieczność partii, gdyż w kasie pusto. Na kampanię kandydata zaciągnięto już wcześniej kredyt bakowy w kwocie 40 mln złotych. A to wciąż mało.

O tym, jak przekazywać pieniądze na kampanię wyborczą Andrzeja Dudy, wiceprezes PiS Beata Szydło, miała napisać w liście skierowanym do regionalnych liderów PiS, z którymi prezes Kaczyński spotkał się w środę, 13 maja.

Andrzej Duda, zwyciężył w I turze wyborów prezydenckich, zdobył 34,76 proc. głosów. Urzędujący prezydent Bronisław Komorowski był drugi. Miał niecały jeden procent głosów mniej.
Źródła: gazeta.pl i natemat.pl.

Stanisław Cybruch

Na zdjęciu ilustracyjnym - Andrzej Duda kandydat na prezydenta i prezes PiS Jarosław Kaczyński. Foto: tvn24.pl.google.com.
Pobierz stanislaw-cybruch - #stan #polityka #wybory #pis Ostra mobilizacja w PiS. Prezes ostr...
źródło: comment_zs6K36SG5oAxQi3bU7CFp376GulenmmK.jpg
  • 2