Wpis z mikrobloga

@erwit: O! i to jest KOREK. Niektórzy błędnie określają zwiększony ruch mianem "korka". A właśnie korek jest wtedy gdy się coś zablokuje i nic nie jedzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
#unaswuk sa na newralgicznych skrzyzowaniach zolte linie. I nie mozna wjechac na nie jak sie nie ma drogi wolnej po drugiej stronie. Jak cie kamera trzasnie jak kisisz na zoltych pasach to przychodzi mandacik na £130 czy iles tam. Jak sie zaplaci w przeciagu 2 tyg to polowa tego.
  • Odpowiedz
@stanwok: u nas po prostu nie można wjechać na skrzyżowanie jak nie ma możliwości zjechania z niego, ale głąby o tym nie wiedzą.

Ile razy już jakaś ciota co zdawała trąbiła na mnie w takiej sytuacji to nie zliczę. Ale się nie daję. Hardo stoję ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@mateusz_wajche_przeloz: Ostatnio pojeździłem sobie po poznaniu. I tam praktycznie każdy ma w dupie ten przepis. Najgorzej, że często nawet nikt nie chce zrobić miejsca nawet na jeden samochód, żeby wjechać/wyjechać z podporządkowanej.

Kultura jazdy u nast to prawie level Stambułu
  • Odpowiedz
@erwit: U mnie jest takie skrzyżowanie że jak stanę na światłach to gdy po 15tu minutach zapali sie dla mnie wreszcie zielone muszę sobie przypomnieć gdzie ja kurna jadę (przy niskim ciśnieniu "kim jestem").
  • Odpowiedz