Wpis z mikrobloga

PGNiG rzuca wyzwanie Gazpromowi, idzie do Sztokholmu po sprawiedliwe ceny gazu
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA skierowało do spółek OAO Gazprom i OOO Gazprom Export wezwanie na arbitraż przed Trybunałem Arbitrażowym w Sztokholmie. Przedmiotem sporu jest zmiana warunków cenowych kontraktu długoterminowego na zakup gazu ziemnego z dnia 25 września 1996 r.

- Negocjacje prowadzone w formule sześciomiesięcznego okna negocjacyjnego określonego w umowie z Gazpromem nie dały w pełni satysfakcjonujących efektów, dlatego zarząd PGNiG podjął decyzję o przekazaniu sprawy do Trybunału Arbitrażowego. Wejście na drogę arbitrażu jest jedną z procedur przewidzianych w kontrakcie. Skierowanie sprawy do rozstrzygnięcia przez Trybunał Arbitrażowy nie oznacza, że spółka nie jest nadal otwarta na dialog ze swoim partnerem biznesowym. PGNiG jest gotowe na zawarcie porozumienia, które zagwarantuje spółce i jej klientom korzystną, osadzoną w realiach rynkowych cenę - komentuje wezwanie Mariusz Zawisza, prezes zarządu PGNiG SA.

(...) Arbitraż nie jest precedensowym wydarzeniem. Już kilkakrotnie sądy arbitrażowe zajmowały się kwestią porozumień gazowych Gazpromu z zachodnimi firmami. O swoje racje walczył także PGNiG. Ostatecznie Rosjanie opuścili znacząco cenę.A jest się o co bić. Rocznie z Rosji importujemy około 8 mld m3 gazu. Jeśli cena 1000 m3 surowca spadłaby o 100 dolarów w skali roku za gaz płacilibyśmy około 3 mld złotych mniej.


--------------------------------------------
Powiązane informacje:
PGNiG-u druga wojna z Gazpromem
Nasz gazowy potentat już po raz drugi w historii idzie do Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie po sprawiedliwość. Gazprom wciąż bowiem nie może zrozumieć, że interesy muszą być korzystne dla dwóch stron, a nie tylko dla jednej. W innym przypadku starcie jest nieuniknione.

(...) Przez długie lata nie dysponowaliśmy alternatywnymi źródłami dostaw surowca. Stawialiśmy się także pod ścianą zwlekając z podpisaniem odpowiednich umów na ostatni dzwonek. Za błędy polityków odpowiadali wszyscy krajowi odbiorcy surowca.

Tyle że w ciągu ostatniej dekady bardzo dużo się zmieniło. Wybudowane zostały nowe interkonektory (budowane są kolejne), uruchomiony został rewers na Jamale, kończy się budowa gazoportu. Po ukończeniu tego ostatniego Polska w całości potrzebny gaz będzie mogła czerpać ze źródeł innych niż rosyjskie.


Tymczasem w Gazpromie czas jakby stanął w miejscu. Czy Rosjanie nie dostrzegają tych zmian? Chyba nie skoro prezes PGNiG Mariusz Zawisza przyznaje, że "negocjacje prowadzone w formule sześciomiesięcznego okna negocjacyjnego określonego w umowie z Gazpromem nie dały w pełni satysfakcjonujących efektów". Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Gazprom godził się na obniżkę, ale nawet po nich ceny gazu mielibyśmy jedne z najwyższych w Europie.

http://gazownictwo.wnp.pl/pgnig-u-druga-wojna-z-gazpromem,250224_1_0_0.html

--------------------------------------------
Polsce nie opłaca się kupować gazu z Rosji
Najnowsze dane finansowe jakie podał PGNiG pokazały, że Polsce nie opłaca się kupować gazu z Rosji. Jeśli już warto kupić rosyjski gaz, to od zachodnich kontrahentów.
http://www.wnp.pl/wiadomosci/249953.html

--------------------------------------------
Budzanowski: wniosek o arbitraż z Gazpromem jest słuszny
Skierowanie przez PGNiG wniosku do arbitrażu przeciwko Gazpromowi w sprawie cen gazu z kontraktu jamalskiego to słuszna decyzja i poprawia naszą pozycję negocjacyjną - uważa b. minister skarbu Mikołaj Budzanowski.
http://gazownictwo.wnp.pl/budzanowski-wniosek-o-arbitraz-z-gazpromem-jest-sluszny,250235_1_0_0.html

#mikroreklama #polska #rosja #energetyka #gazprom #pgnig #baron24
BaronAlvonPuciPusia - PGNiG rzuca wyzwanie Gazpromowi, idzie do Sztokholmu po sprawie...

źródło: comment_fRq7UsDJ9Xfw7WOqUKOr74vQdZ55PjH4.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz