Mireczki drogie, mam taki problem. Jak wiecie zlozylem jakis czas temu wypowiedzenie w #pracbaza - ktore generalnie nabiera mocy w tym tygodniu. Problem jednak w tym, ze firma dosyc mocno naciska na to, bym zostal. Problem, jak wiadomo, polega na tym, ze nie bardzo wiem, czy powinienem zostac :) Moje watpliwosci budzi niestety fakt, ze firma sie zajebisicie rozwija - i tu mowa o grubych milionach $ od VC, podwojeniu zatrudnienia w ciagu miesiaca, etc - takze sprawa jest mocno powazna - jak na roczna firme w ktorej mialem okazje napisac pierwsza linijke kodu (druga firma w ktorej napisalem kiedys pierwsza linijke upadla...). Zmienilo sie generalnie wszystko to na co narzekalem - od ludzi poprzez system zarzadzania - i sadze, ze zmiana jest raczej na stala - chyba, ze odstawiaja szopke na 40 osob zebym zostal ( ͡°͜ʖ͡°) No i klasyczny dylemant - isc za ciosem, i robic w sumie niewiadomo co na wolnosci (szczerze - mam co do garnka wlozyc i przez spory powinienem miec), czy przelknac gorzka pigulke, przyznac sie do bledu (co wazne, szefostwo zdazylo to zrobic pierwsze) i dalej liczyc na to, ze spadnie na mnie odrobina sukcesu a ja w glorii i chwale bede za pare lat opowiadal na konferencjach jakim to ojcem-zalozycielem bylem i jaki to innowacyjny produkt wspoltworze? Uprzedzajac pytania - kasa spoko, warunki spoko - takze to raczej pytanie w kwestii swiatopogladu i "dawanie sobie drugiej szansy" niz "#!$%@? i za takie pieniadze nie bede robil" - bo to zupelnie nie ten kaliber #kwestieegzystencjalne
@edgar_k: ehhh.. trochę szkoda.. bo się coraz częściej odzywają do mnie ludki z UK i myślałem czy by tam czasem tak trochę w ciemno nie jechać a tak to bym musiał najpierw coś poszukać ;)
@krecikBMC: Jesli myslisz tylko o kasie - to nie polecam - przy kosztach zycia wychodzi sporo lepiej w PL. Jesli szukasz ciekawej roboty - to zdecydowanie tutaj dzieje sie "innowacja" - poza USA oczywiscie.
@krecikBMC: jak zarabiasz w Polsce 2k na reke albo lubisz mieszkac w 4 osoby w jednym pokoju to sie oplaca ;) Ale w pojedynke zeby to mialo sens (czyli Londyn) - cudow nie ma.
Jak wiecie zlozylem jakis czas temu wypowiedzenie w #pracbaza - ktore generalnie nabiera mocy w tym tygodniu. Problem jednak w tym, ze firma dosyc mocno naciska na to, bym zostal.
Problem, jak wiadomo, polega na tym, ze nie bardzo wiem, czy powinienem zostac :)
Moje watpliwosci budzi niestety fakt, ze firma sie zajebisicie rozwija - i tu mowa o grubych milionach $ od VC, podwojeniu zatrudnienia w ciagu miesiaca, etc - takze sprawa jest mocno powazna - jak na roczna firme w ktorej mialem okazje napisac pierwsza linijke kodu (druga firma w ktorej napisalem kiedys pierwsza linijke upadla...).
Zmienilo sie generalnie wszystko to na co narzekalem - od ludzi poprzez system zarzadzania - i sadze, ze zmiana jest raczej na stala - chyba, ze odstawiaja szopke na 40 osob zebym zostal ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No i klasyczny dylemant - isc za ciosem, i robic w sumie niewiadomo co na wolnosci (szczerze - mam co do garnka wlozyc i przez spory powinienem miec), czy przelknac gorzka pigulke, przyznac sie do bledu (co wazne, szefostwo zdazylo to zrobic pierwsze) i dalej liczyc na to, ze spadnie na mnie odrobina sukcesu a ja w glorii i chwale bede za pare lat opowiadal na konferencjach jakim to ojcem-zalozycielem bylem i jaki to innowacyjny produkt wspoltworze?
Uprzedzajac pytania - kasa spoko, warunki spoko - takze to raczej pytanie w kwestii swiatopogladu i "dawanie sobie drugiej szansy" niz "#!$%@? i za takie pieniadze nie bede robil" - bo to zupelnie nie ten kaliber
#kwestieegzystencjalne
@edgar_k: z 2 osób na 4?
Jesli szukasz ciekawej roboty - to zdecydowanie tutaj dzieje sie "innowacja" - poza USA oczywiscie.