[madb]

Pierwszy ultramaraton, i chyba ostatni :) byłem głupi porównując taki bieg do maratonu, ale ogólnie polecam, chociaż bufet po biegu był słaby. #biegajzwykopem #bieganie

[Akuku69]

@madb: jasny gwint 160km?

[madb]

@Akuku69: nie ja biegłem tą wersje 55 km :) aż tak nie powariowałem, ale dwóch znajomych leciało ten na 100 mil, zajęło im to ok 23 godzin.

[Akuku69]

@madb: ciągiem biegli?

[madb]

@Akuku69: tzn na punktach czy przepakach (były 3) pewnie robili sobie chwilkę przerwy, ale tak to ciągle biegli (pod koniec na przemian z marszem)

[Akuku69]

@madb: już się wystraszyłem, że ciągiem mieli 160km :D

[Limonene]

@Akuku69: mój znajomy biegł. Całe 160 km, chociaż miał 10 min na kilometr, ale do marszu nie przeszedł. Uparty jest ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[lukglo86]

@Limonene: 10min/km to 6km/h czyli maszerował/szedł

[misthunt3r]

@madb: gratulacje :) za jakiś czas standardowo minie Ci niechęć i będziesz chciał takiego. Po ultra w Biesach też myślałem, że już nigdy, a teraz pluję sobie w brodę, że nie zdążyłem na żadne zapisy czegoś fajnego na 50-70km :/

[madb]

@lukglo86: Dokładnie ja miałem momentami 10min/km jak chwile szedłem.
@misthunt3r: Dzięki, fakt zazwyczaj tak jest, może za jakiś czas przyjdzie mi ochota na powtórkę :) ale tym razem postaram się znaleźć coś mniej "crossowego"

[lukglo86]

@madb: ja się zastanawiałem nad Goral Marathon 50km, ale chyba dopiero za rok :)

[Limonene]

@lukglo86: nie maszerowal, była 'faza lotu' :)

[Major_Kogz]

@madb: hehehe to musi być faza po 100km :)

[mizaj]

@madb: a co było w bufecie? W zeszłym roku było elegancko, na ciepło, na zimno, na słodko, na słono, alkoholowo i bezalkoholowo ( ͡º ͜ʖ͡º)

[madb]

@mizaj: Ogólnie punkty były zaopatrzone całkiem dobrze, nie licząc izo, które było raczej wodą z cytryną. Ale sam posiłek na koniec to było dosłownie 15 sztuk makaronu (na oko) :) 2 małe różyczki brokuła i jakaś łyżeczka białego sosu., z tego co ludzie mówili to trochę się przeliczyli i zabrakło im jedzenia.

[mizaj]

@madb: aha, no to w zeszłym roku miałem nawet pełen obiad w połowie dystansu w Nowym Tomyślu, ale fakt że biegło ponad 2x mniej osób niż w tym roku