Wpis z mikrobloga

A ja się walnąłem w kimę coś po północy i niedawno obudziłem, a tu – choć jeszcze ciemno – ptaki dro ryje w najlepsze i nie wiem, czy iść spać dalej, czy robić kawę i bezproduktywnie przegrywać na mirko w życie.
#!$%@?, że mi się śniła moja była. Wiadomo, normalnie 9/10, a w śnie 10/10. I fabuła jak z jakiegoś dramatu z Lindą, bo była już ze swoim nowym fagasem, ale chciała do mnie wrócić, namawiała, a ja mówiłem "nie" i retorycznie pytałem "i co dalej", gdy nie odpuszczała.
Myślę, że te sen był objawem głodu emocjonalnego związku. 2/10, nie polecam.
  • 5
@MrAnielski: No, ja pierwszy raz od dłuższego czasu spałem trochę dłużej niż drzemki po kilkadziesiąt minut. Laptop też mi się grzeje, ale to nie problem, bo i tak szły jakieś filmy dokumentalne z YT na autoodtwarzaniu. A powietrze u nas w górach całkiem dobre. Rześko dość. Pójdę chyba na szybki prysznic, wypiję kawę, jakiś serial odpalę, a później Olę Rosiak w TVP Info pooglądam. :)