Wpis z mikrobloga

#pracbaza

Jak pisałem ostatnio.
Obecnie jestem w posiadaniu złamanego palca oraz nosa i obdartego ryja.
Dzis sobie w drodze do pracy uświadomiłem "Kur.... jestem sprzedawcą...., z takim ryjem do klienta?"
Szef jak mnie zobaczył, to oczywiście pytania, co się stało itp, a potem doszedl do tego samego wniosku, co ja.. Jak z takim ryjem do klienta?
To mówię, że nie wiem. Albo wezmę urlop albo niech mnie wyślą na księgowanie towaru, czy coś takiego.
Szef jednak jest geniuszem... NIE ! MAM DLA CIEBIE DOBRE STANOWISKO.
I zostałem wysłany na zaplecze sklepu do małego pomieszczenia.
Słyszę, że ktoś przylazł "Witam, my w sprawie reklamacji".
"A to zapraszam tam do pomieszczenia, tam jest taki człowiek i sie Państwem zajmie.... TYLKO GO WIĘCEJ NIE BIJCIE XD"
Od teraz jestem specjalistą od spraw reklamacji.