Wpis z mikrobloga

No to dzięki za namiar, zadzwonię i zapytam jak tam sobie radzą z alu. Jak to teraz trzeba uważać przez te wertepy wszędzie dookoła, jedna dziura na dohamowaniu i tyle niepotrzebnego zachodu.
W sumie cena to drugorzędna sprawa. Byle bym miał czym jeździć :) No i żeby fuszerki nie było bo ostatnio jak mi nieudolnie próbowali prostować felgi do starego samochodu w jednym zakładzie to wracałem 3 razy z reklamacją bo ciągle biły. Co do OC to pewnie bym tak zrobił gdybym wiedział że coś uszkodziłem, nie wyglądało na to, dopiero po kilku dniach przejechałem się obwodnicą nieco szybciej i dopiero czuć wibracje przy