Wpis z mikrobloga

W tym semestrze mam połączone zajęcia z #erazmus ami. Są ludzie z Chin, Turcji, Włoch, Kazachstanu itd. Zeby zaliczyć przedmiot trzeba być obecnym na zajęciach. Dzisiaj prowadząca oddała nam listę i powiedziała ze jest za dużo osób. Gdy kartka przeszła przez moje ręce widziałem wykreślone nazwiska osób dopisanych. Pozdrawiam polską cebule które wpisuje swoich znajomych bo tamtym się nie chce chodzić.
#studbaza #cebula #cebula
  • 12
@Skogyr: @ailurus: takie ze żaden przysłowiowy "turas" czy inny "cygar" nie jest na tyle bezczelny zeby takie coś robić.
@dzidzio: smacznego, to nie są wyglądu tylko obowiązkowe ćwiczenia.
@KochamJescKisiel: widzę ze jesteś dobrze poinformowany co to są za zajęcia i wiesz lepiej co jest a co nie potrzebne. Widzę kolejny polaczek który przekłada swoje dobro i wygodę na dobro innych. Za 5 lat jak Ci ludzie bedą #!$%@?
@jakistamnick: jakoś u mnie erazmusy też tak robią. Jakby twoje studiowanie było oparte na kilku przedmiotach, na które musisz wyłącznie chodzić i nic więcej to też może byś rzadziej olewał.
Btw przedmiot zaliczany obecnością - na pewno przekazywana jest tam sama niezbędna wiedza xd
@ailurus: obecność nie zalicza ale jest obowiązkowa.
@KochamJescKisiel: skoro są nie ważne to po co chodzą. Idiotyczne podejście. Trzeba chodzić to trzeba a nie cyrki wstyd wieś ... Zauważ ze się nie czepiłem jakiegoś wykładu na 500 osób tylko obowiązkowych Czeczen na moze 30 osób.
@jakistamnick: a są obowiązkowe bo co?? Ja na swoich studiach miałem wiele bezużytecznych ćwiczeń obowiązkowych. Bardzo dobrze radzę sobie w zawodzie, zgodnym z tokiem studiów. Tamte ćwiczenia były(by) stratą czasu. To ze ktoś sobie wymyślił ze sa obowiązkowe, nic nie znaczy. Masz możliwość to chodź, ale co Ci do innych?