Wpis z mikrobloga

#!$%@? ten dowóz z Teco to jakaś kpina, pierwszy raz próbuję i miałem dostać żarcie koło południa. Dzwonię dwie godziny po terminie a ci do mnie, że kierowca zapomniał i poszedł do domu xD. Powiedzieli, że zaraz zadzwonią ze sklepu i umówią się ze mną na wieczorny dowóz - jak na razie zero telefonów, a tym bardziej przesyłki, #!$%@? zaraz spadnę z rowerka z głodu.

A co lepsze:


#tesco #tescocwel #zakupy
  • 2